 |
|
usta wypełni z backstage’u zimna wódka, klub zostanie pusty jak po tej wódce butla.
|
|
 |
|
tak wiele mam Ci dziś do powiedzenia, tak bardzo szczerze, wierzę, że jest sens.
|
|
 |
|
co mówię ja : schowaliśmy się przed deszczem. co słyszy mój tata : byliśmy wypić browara.
|
|
 |
|
zabiorę Cię tego lata na koniec świata, ej małolata zróbmy tu to tak, wezmę czteropak.
|
|
 |
|
we dwoje gdzieś, coś, powymiatać w naszych klimatach.
|
|
 |
|
czysty chillout umila nam czysta tequila, zapach grilla, tylko Ty i ja i ta chwila.
|
|
 |
|
to nasza miłość i przyjaźń, ogłaszam i popijam.
|
|
 |
|
jeden problem mniej, jeden problem więcej,
jeden zwykły dzień, zamienia w kamienie serce.
|
|
 |
|
już mnie nienawidzisz to było jasne
wszystko się tak kończy jak mówie prawdę.
|
|
 |
|
nie wiesz? między dupami nie ma przyjaźni.
|
|
 |
|
po co się nakręcasz? mocno wziąłeś moją ksywke do serca.
|
|
 |
|
chcesz mnie zrozumieć? opuść obłoki przejdź w moich butach 22 kroki.
|
|
|
|