 |
A może teraz zamienimy się rolami ? Tobie będzie bardzo na mnie zależało, a ja będę udawać, że nic nie czuję.
|
|
 |
**
`i kiedy pojawia się odrobina nadzieii, wszystko musi się zjebać. po całości. nie po trochu.
|
|
 |
nie lubię tych wieczorów, gdy skulam się pod kołdrą na łóżku, przytulam do poduszki i usiłuję opanować myśli, które rozpierdalają mi głowę.
|
|
 |
nie rycz że coś Ci się nie udało. usiądź, otrzyj łzy i weź się w garść. nie daj się pokonać przez coś zwane kłótnią, problemem, kolejnym dupkiem czy następną szmatą. nikt nie mówił że będzie zajebiście i kolorowo, ale są takie momenty w życiu człowieka, na które warto czekać nawet kilkanaście lat.
|
|
 |
Jak byłam mała to miłość znaczyła dla mnie tyle, co gdzieś znaleziona stokrotka, która potem zwiędła, prawie nic. Miłość to była mama i tata, ken i barbie, książę i królewna. Kiedy ktoś się całował, robiłam śmieszną minkę, mówiłam "fuuj" i odwracałam głowę. Nie śniłam o niej, nawet nie myślałam. Nie chciałam, żeby jakiś chłopak mnie przytulał. Ważniejsze było układanie mebli w domku dla lalek i skakanie po kałużach... teraz wszystko się zmieniło. Kiedyś, nigdy nie oddałabym lizaka za spędzenie z Tobą czasu. Teraz, za 5 minut przy Tobie oddałabym cały świat
|
|
 |
Chciałabym , żeby mnie pokochał. Ale tak całą. Razem z moimi narzekaniami na życie. Razem z moim głupkowatym śmiechem. Pomimo mojego obłędu. Pokochał. ♥
|
|
 |
Podobno w każdym kłamstwie jest cząstka prawdy, to jak było z tym, że coś do mnie czujesz?
|
|
 |
I przysięgam , że od dziś przybiegając do domu , nie będę włączała gg , żeby zobaczyć czy jesteś i jaki masz opis . Obiecuję , że wychodząc gdzieś nie będę wyszukiwała Twojej twarzy . Przyrzekam , że przestane się tak żałośnie uśmiechać , gdy przyjdzie wiadomość i Ty będziesz nadawcą . Wiem , dam sobie radę . Byłeś tylko sensem mojego życia . Obiecuję - zapomnę .
|
|
 |
Czasami nie chodzi o to, aby coś zmieniło się na lepsze. Najczęściej chodzi o to, aby zmieniło się cokolwiek.
|
|
 |
|
- Nie byłem aż tak pijany . - Stary, rzuciłeś moim chomikiem krzycząc " Pikaczu. wybieram Cie ! "
|
|
 |
Wiatr rozwiewa mi moje kasztanowe włosy .Stoje nad twoim grobem i zastanawim dlaczego ON zabrał mi ciebie .Prowadzę z myślami konrowersyjne kłotnie oraz rozmowy na temat życia . Jako mała dziewczynka nauczyłeś mnie jak się uśmiechać .I wiesz potrafę nawet teraz gdy rozmawiamm z kamieniem ,a pod nim leży twoje ciało uśmiecham sie przez łzy .Budowle z piasku , wspolne bitwy na niby czy nocne rozmowy to własnie takie błachostki przypominają mi ciebie . Uwilebiam twój rozwalający śmiech , który nadal tkwi w mojej głowie . Upijam sie niewidzialną wódką ,która daje do zrozumienia ,że nie wrócisz .Polewam przezroczysty płyn do kieliszków z nadzieją ,że łykniesz sobie i wykrzsztusisz słowa wypowiedziane przed śmiercią .Tak wiesz mam nadzieję ,ze bedziesz mnie pamiętał gdy za pare lat zapukam do twoich chmurnych drzwi . Tęsknie mocno ! Dla najważniejszego mężczyzny na dzień ojca TATO [*] [grubsonowa0]
|
|
 |
'zawstydza mnie to jak patrzysz, ale nie przestawaj!'
|
|
|
|