 |
bo nie umiesz płakać, nawet gdy jebie się wszystko
|
|
 |
Dziś raczej nie wpadnę, bo umarłam.
|
|
 |
gdyby została mi ostatnia godzina życia ? wybrałabym tylko trzy opcje. najpierw pożegnała się z rodzicami, i dała im do zrozumienia jak bardzo ich kocham. następnie zobaczyłabym się z przyjaciółmi, wypiła z Nimi ostatnie piwo i poczuła smak wolności. na końcu, w ostatnich pięciu minutach poszłabym do Ciebie, by nacieszyć oczy Twoim widokiem. a gdy zostałyby mi trzy sekundy życia powiedziałabym Ci jak bardzo Cię kocham - potem bym znikła, nie słysząc tego jak odpowiadasz , że nie czujesz tego samego.
|
|
 |
popełnilam morderstwo. zabiłam Cie...w sobie.
|
|
 |
Szykuję się na wielką wojnę. Jestem spokojna, znam sekret. Wiem co nadchodzi i wiem, że nikt nie może mnie zatrzymać, łącznie ze mną. Zabijam ludzi, których lubię. Niektórzy błagają o życie. Nie czuję smutku. Nic nie czuję. Żyjemy w paskudnym świecie. W paskudnym, przeklętym, beznadziejnym świecie, i szczerze, czuję się jakbym pomagała zabrać ich od tego gówna, którego pełno na ulicach. Pomagam zabrać ich w jakieś czyste i przyjemne miejsce. I coś jest w tej całej krwi stary, topię się w niej. Indianie wierzyli, że krew zatrzymuje złe duchy. Raz na miesiąc odprawiając rytuał cięli się, żeby wypuścić duchy. Jest w tym coś mądrego, bardzo mądrego. Podoba mi się to. Myślisz, że jestem szalona? Świat jest paskudnym miejscem, paskudnym przeklętym horrorem. Jest w nim tak dużo bólu, wiesz? Tak dużo...
|
|
 |
Teraz jest gorzej. Teraz jest cisza. Teraz jest mój oddech i moje serce z Twoim śladem.
|
|
 |
jesteśmy tak cholernie idealnie nieidealni .
|
|
 |
„Posłuchaj. Gdyby mi się ziemia rozstąpiła pod nogami... rozumiesz?... Gdyby mi niebo miało zawalić się na łeb - nie cofnę się, rozumiesz?... Za takie szczęście oddam życie...’’ – Lalka
|
|
 |
Otwierałam go jak puszkę Pandory, powoli, z ogromną precyzją. Miałam świadomość tego, że w śrofku okazać się może ćpunem z ogromnym bagażem doświadczeń, ale pamiętałam także o tym, że otoczyć może mnie ciepłem jak mało kto. Był jedną wielką niewiadomą. / Stostostopro .
|
|
 |
każdy z Nas ma jakąś ranę, każdy jest jakoś skaleczony - czy przez życie, czy przez drugiego człowieka. każdy z Nas chociaż raz nie mógł wytrzymać z bólu, który rozrywał Go od wewnątrz. każdy z Nas płakał w niebogłosy. każdego z Nas zjada frustracja, bo jest bezsilny w danej kwestii. każdy z Nas cierpi - jesteśmy tylko ludźmi - zwykłymi,szarymi istotami, które kochają, nienawidzą, i czują - i właśnie to Nas zabija - uczucia. / veriolla
|
|
 |
czy to gówno jest potrzebne mi w ogóle.. nie czuje nic
|
|
 |
To wszystko jest cholernie nie tak. Nie jego ton głosu, inne akcentowanie 'r' w słowie kurwa, inny zapach, inny wzrost, inne usta, inne dłonie, inne zmienianie się źrenic po trawie, inne emotikony w smsach, inne pory dzwonienia, inny facet... / Stostostopro .
|
|
|
|