 |
|
miłość, wyniszcza, zabija. orientujemy się, kiedy jest już stanowczo za późno.
|
|
 |
|
umierając chcę mieć świadomość, że wygrałam tą wojnę.
wojnę z miłością.
|
|
 |
|
nie będę cię okłamywać.
nie oddałabym za ciebie, życia. nie mogłabym umrzeć ze świadomością, że zostawiam cię do dyspozycji innych kobiet.
|
|
 |
|
nie ma sił, dalej trwać. nie bez Ciebie.
papierosy, wino ani czekolada nie, są w stanie Cię zastąpić, chociaż z początku myślałam inaczej. więc wracaj, chyba, że chcesz abym poszła na łatwiznę i popełniła samobójstwo.
|
|
 |
|
'nie ma rzeczy nie możliwych, są tylko trudne do osiągnięcia'. napisz, sobie to na kartce i wywieś nad łóżkiem. będzie Ci łatwiej żyć, zobaczysz.
|
|
 |
|
zbudowałam ławkę.
będę tu na ciebie czekać. bo wierzę, że kiedyś zrozumiesz, że to mnie kochasz, nie ją. nie spiesz się, poczekam, nigdzie mi się nie spieszy. a serca, ponaglać, nie można!
|
|
 |
|
rozdrapując swoje rany, krew znów zaczyna płynąć ...
wiesz do czego nawiązuje.? do twoich bezmyślnych powrotów.
|
|
 |
|
najpierw mówi, że wygląd się nie liczy, a później podczas rozmowy, gapi mi się w dekolt, ślepo przytakując.
|
|
 |
|
nie zawiedź mojego teoretycznego zaufania, proszę.
|
|
 |
|
chciałabym zasnąć ze słuchawkami w uszach, i już się nie obudzić.
nie, nie chcę umrzeć.
po prostu kiedy śnię, jest mi lepiej.
w tamtym świecie są, happy end'y w przeciwieństwie do życia.
|
|
 |
|
zasada 'do trzech razy sztuka', w miłości nie obowiązuję, kochanie.
serce ma się jedno, nie można go stracić, kilkakrotnie.
|
|
|
|