 |
Dziś słyszę te syrenie głosy... Nie zwiedzie mnie nigdy już więcej ich śpiew.
Tonąc zobaczę już tylko ich włosy... One kiedyś tu wrócą, a ja już nie.
|
|
 |
Wszystko ma swój termin ważności.
|
|
 |
Proszę przyjdź i pożegnaj mnie czerwonym kwiatem.
|
|
 |
Wiedz, że zawsze Cię kochałem, z resorówką mały chłopczyk.
|
|
 |
|
Lubię rozmowy nocą są dla mnie bardziej wartościowsze - świadomość tego, że ktoś zarywa dla Ciebie noc, aby dotrzymać Ci towarzystwa jest naprawdę cudowna.
|
|
 |
"Syndrom obozu letniego - To jest tak: Jedziesz na obóz. Bawisz się tam zajebiście. Myślisz, że to najlepsze lato Twojego życia. Wracasz do domu i cały rok chcesz tam wrócić. Myślisz, że znowu tak będzie albo i jeszcze lepiej. Przyjeżdżasz, a tam wszystko się zmieniło... Opiekunowie, dziewczyny… Kolory też jakieś dziwne. Czujesz się obco. Stało się. Minęły nasze najlepsze lata. Najlepsze… i nigdy się nie powtórzą”
|
|
 |
Mam Ci powiedzieć co czuje ? Jeżeli oczekujesz mojej szczerości to posłuchaj. Boli. Bardzo boli świadomość ,ze gdy zmywam rozmazany tusz na moich policzkach ty nawet o mnie nie myślisz. Boli to ze , gdy siedze w ciemnym i pustym pokoju ty dobrze się bawisz korzystając z tego co masz.Najbardziej boli samotna tęsknota. Ta tęsknota za Toba ,bez wzajemności.
|
|
 |
Jestem gruboskórny, nawet nie czuję dotyków.
|
|
 |
Najpierw zauracza cię pisząc te wszystkie słodkie słówka,później nie pisze przez cały dzień,chce ci się płakać.Jego obojętność cię rani,ale myślisz pewnie jak zatęskni to napisze i dupek właśnie tak robi.A ty jak głupia cieszysz jape a potem możliwe,że znów będziesz cierpieć,a on specjalnie jest obojętny bo wie,że taki sposób na ciebie działa.Wie że cieszysz się za każdym razem gdy napisze
|
|
 |
Lekcja numer jeden: zawsze sprawiaj wrażenie, jakby nic, a przede wszystkim nikt nie był w stanie wytrącić cię z równowagi, zrozumiałaś? Lekcja numer dwa: zachowuj się zawsze tak, jakbyś się świetnie bawiła.
|
|
 |
|
Każdy z nas ma takie dni kiedy opiera się o lodowatą ścianę w ręce trzymając chłodną już herbatę. Zamykamy oczy i przypominamy sobie te najwspanialsze chwilę, które przeżyliśmy. Łzy ochoczo wylewają się z naszych oczu, a tęsknota niszczy nas od środka. Za wszelką cenę pragniemy by to wszystko powróciło. By te wszystkie wspólnie przeżyte sekundy powróciły na nowo. A najgorsze w tym wszystkim jest to że w to wierzymy. Że mamy choćby najmniejszą iskierkę nadziei ze to kiedyś powróci.
|
|
 |
Rany w lewej stronie piersi zagoiły się, wybaczam. Ale chyba już nie zdążę by powiedzieć, że przepraszam.
|
|
|
|