 |
Boję się, że to wszystko kiedyś się skończy. Że znów przestaniemy ze sobą rozmawiać, znów będziemy dla siebie obojętni.
Jesteś osobą, która równocześnie może we mnie wywołać uśmiech i łzy. Nie wykorzystaj tego przeciwko mnie/dustinthewind
|
|
 |
7 minutowa rozmowa , tyle jest mi w stanie teraz poswiecic
|
|
 |
Momentami sama zastanawiam się dlaczego tak jest, stawiając przed sobą tysiące pytań, na które jeszcze nigdy nie zdołałam sobie odpowiedzieć. Zaprzątam myśli, dodając do nich następne tak sprzeczne jak zawsze ot tak mając nadzieję, że to coś da. Mogę w ciszy godzinami siedzieć na łóżku próbując zrozumieć sens tego jak jest. Mogę łamać granice możliwości zarazem stawiając kolejne jeszcze mocniejsze bariery rzeczywistości. Mogę wiele, ale właśnie tego czego pragnę najbardziej, po prostu nie potrafię. Nie potrafię znaleźć tego sensu. Nie potrafię zrozumieć najmniejszych ze szczegółów, paru cech ludzkich i niezliczonej ilości uczuć. Nie potrafię zrozumieć życia, a może zwyczajnie już nie chcę go rozumieć. / Endoftime.
|
|
 |
środki przeciwbólowe nie mogą ukoić bólu,alkohol nie pomaga, nic nie jest w stanie mi pomóc. Tylko On wie co jest dla mnie dobre./disparais
|
|
 |
rzeczy z szafek lądują na podłodze, w powietrzu unosi się dym z papierosów,a Ty? Ty siedzisz sama pośrodku tego całego syfu obejmując się za kolona i głośno łkając./disparais
|
|
 |
Wiesz kiedy kocham najmocniej? Wieczorami, kiedy leżę w łóżku, łzy spadają na poduszkę, w słuchawkach lecą smutne piosenki. Wtedy tak bardzo chciałabym do Ciebie napisać zwyczajne 'Dobranoc, skarbie'. / poprostupotworek
|
|
 |
`siódma pięć, budzik sen o jutrze nagle skończył!`
|
|
 |
Gorsze dni? Ostatnio trochę ich za dużo
|
|
 |
patrzę na Twoje zdjęcia - tak mam je nadal, delikatnie przesuwam palcem po Twoich ustach i mimowolnie się uśmiecham, mimo tego ogromnego bólu w klatce piersiowej. przypominam sobie ich smak, zdając sobie sprawę, że kiedyś należały tylko do mnie. tylko ja mogłam wtapiać się w Twoją bluzę, czując zapach perfum, które tak uwielbiałam. stając na palcach, starałam dosięgnąć Twoich ust i może wyglądało to całkiem śmiesznie, Ty zachowywałeś powagę, bo wiedziałeś, że więcej tego nie zrobię. byliśmy jak małe dzieci, potrafiliśmy się świetnie bawić i wspaniale dogadywać. uzupełnialiśmy się w pewnym stopniu, mimo tak częstej różnicy zdań. dwa światy, tworzyły razem arcydzieło. swój świat tworzyliśmy my sami. byliśmy tylko dla siebie. pamiętasz to jeszcze? / notte.
|
|
 |
29 września .. dziś równy miesiąc , całe cholerne 31 dni! I wiesz co dałam radę , dałam sobie radę bez Twoich wiadomości , telefonów , czy odwiedzin . Co prawda z ich pomocą , ale dałam sobie radę BEZ CIEBIE .
|
|
|
|