|
Jestem irracjonalna, czego ja od Ciebie
wymagam, miłości? To niedorzeczne, to
niemożliwe, wariatek się nie kocha, nie od
tego są. Umieszcza się je w specjalnych
zakładach izolujących od reszty
społeczeństwa. Nie do miłości są
stworzone, za mocno przeżywają, za
głośno krzyczą, tęsknią każdym
fragmentem skóry, umierają za każdym
razem, gdy ktoś je zrani, żyją bardziej w
swojej wyobraźni niż w rzeczywistości ...
Zresztą dla mnie miłość to seks o piątej nad
ranem, za szybkie bicie serca, fascynacja do
szaleństwa, dzielenie się ostatnim
kawałkiem, złączenie się z kimś duszą i
dzielenie wszystkich myśli, szczególnie tych
niewypowiedzianych, pewność, że gdy
będę umierać przyjdziesz i potrzymasz
mnie za rękę, to naiwne, niemożliwe, dziś
nikt już tak nie kocha..
|
|
|
Jestem irracjonalna, czego ja od Ciebie
wymagam, miłości? To niedorzeczne, to
niemożliwe, wariatek się nie kocha, nie od
tego są. Umieszcza się je w specjalnych
zakładach izolujących od reszty
społeczeństwa. Nie do miłości są
stworzone, za mocno przeżywają, za
głośno krzyczą, tęsknią każdym
fragmentem skóry, umierają za każdym
razem, gdy ktoś je zrani, żyją bardziej w
swojej wyobraźni niż w rzeczywistości ...
Zresztą dla mnie miłość to seks o piątej nad
ranem, za szybkie bicie serca, fascynacja do
szaleństwa, dzielenie się ostatnim
kawałkiem, złączenie się z kimś duszą i
dzielenie wszystkich myśli, szczególnie tych
niewypowiedzianych, pewność, że gdy
będę umierać przyjdziesz i potrzymasz
mnie za rękę, to naiwne, niemożliwe, dziś
nikt już tak nie kocha..
|
|
|
zadał mi pytanie czy kiedykolwiek cholernie
mi na czymś zależało.powiedziałam,że nie
potrafię odpowiedzieć na to pytanie. no bo
jak ? miałam mu powiedzieć,że tak - i że
chodzi o Niego ? przecież jestem tylko jego
kumpelą, która codziennie przed snem
pisze mu w smsie o czym myśli, bo On ją o
to prosi.
|
|
|
Pamiętaj, wybaczyć nie znaczy zapomnieć
|
|
|
Pamiętaj, wybaczyć nie znaczy zapomnieć
|
|
|
Gdybym zapamiętywała z lekcji tyle ile
pamiętam o Tobie, to byłabym kurwa,
geniuszem..
|
|
|
Może pewnego dnia będę
lepsza,mądrzejsza. Może bardziej dorosła i
będę lepszą córką. Będę
uczciwa,dzielna,urocza. Będę piękna. Będę
szczęśliwa.
|
|
|
Do tej pory myślałam, że reakcja zo
bojętniania występuje tylko w chemii.
.... a dziś, kiedy Cię zobaczyłam byłeś
mi obojętny... zobojętniłeś się w moich
oczach.
|
|
|
Pojawił się w moim życiu tak niespodziewanie, budząc we mnie coś, co do tej pory uśpione, drzemało w mojej podświadomości. Nie używając żadnych słów, wypłoszył z mego serca kilka nieugaszonych lęków i zrzucił łańcuchy trzymające je kurczowo w szponach samotności, zupełnie jakby chciał przejąć połowę mojego cierpienia na siebie. Nigdy nie zadawał zbędnych pytań. Zawsze miałam wrażenie, że wiedział co dzieje się wewnątrz mnie, nawet jeśli zewnętrznie próbowałam pozostać taka sama. Wiedział, że jedyne czego pragnę, to zaufać.. Wiedział, że to dlatego Go wybrałam..
|
|
|
Nigdy, ale to nigdy nie pozwól, by wiedział, że kochasz Go bardziej niż On ciebie..
|
|
|
Najgorsze było to, że nie potrafiłam przyznać się komukolwiek do tego, że przepłakuje kolejne noce, trując się toksyczną miłością i Nim. Że tak bardzo za Nim tęsknię i czekam, aż ciszę panującą między nami, przerwą serca proszące o więcej. Że nie jestem wystarczająco silna, by zabić w sobie to uczucie.. Milczałam tylko, mając cichą nadzieję, że ktoś mnie przytuli i powie "wytrzymaj jeszcze trochę, to przejdzie."
|
|
|
Wiedziałam tylko, że już nigdy więcej nie zaznam takiej miłości. Że już nikt nigdy, nie złamie mi serca w ten sam sposób, co On..
|
|
|
|