|
nienawidzę tego dnia, nienawidzę teraz tego co się dzieje, nie spodziewałam się tego..
|
|
|
Z tęsknoty można przestać jeść. Można też umyć podłogę w całym domu szczoteczką do zębów. Można wytapetować mieszkanie. Umrzeć można.
|
|
|
“Moje życie od niedawna to jeden wielki koszmar. Czasami tak trudno mi być sobą. Zwykły uśmiech to dla mnie duży trud. Bardzo tęsknie za kimś, niestety wiem że bez wzajemności. Jedno słowo zamieniło mnie w najsmutniejszą osobę na ziemi. I ten moment gdy serce zaczęło mi mocniej bić, łzy cieknąć po policzkach, a krew po rękach. Ale nie będę tak przecież robiła do końca życia… Ale nie łatwo mi zapomnieć. Myślę o nim, a wiem że ja nie pojawiłam się w jego myślach nawet na moment. Jednak to wszystko niczego nie zmieni. W głowie mam jedną myśl: Żyję nadzieją, a nadzieja kiedyś zgaśnie.”
|
|
|
Nie oczekuje nic, prócz kilku słów prawdy z Twojej strony.
|
|
|
Nie mów mi tego, co uważasz, że chcę usłyszeć. Zawsze mów mi to, co chcesz mi powiedzieć.
|
|
|
Co z tego, że go kocham, jak nie mogę z nim być.
|
|
|
Bo tak na prawdę nikogo nie obchodzi przez co przeszedłeś. I nikt nie chce wiedzieć jak dużo w życiu przecierpiałeś.
|
|
|
Już sama nie wiem o czym marzę, ani czego pragnę. Pogubiłam się w emocjach, a niewypowiedziane słowa, nie pozwalają mi na to by zacząć nowy etap mojego dennego życia.
|
|
|
Nienawidzę tego uczucia, gdy nagle czujesz się przygnębiony. Bez żadnego ostrzeżenia, bez oczywistego powodu. Po prostu to się dzieje. Czujesz się pusty i beznadziejny. Czujesz się zmęczony. Tak, jakbyś już nigdy miał nie ruszyć na przód. I kiedy ktoś Cię pyta: "Co jest nie tak?", nie potrafisz odpowiedzieć, bo nic nie przychodzi Ci do głowy. Wtedy zaczynasz nad tym myśleć. I w tym momencie po prostu zdajesz sobie sprawę, jak dużo rzeczy jest nie tak.
|
|
|
Czasem mam niewyobrażalne pragnienie, by zacząć całe swoje życie od nowa. / shitforeveralone
|
|
|
Bezsenne noce, w których dusiłam płacz do poduszki, tak aby nikt z domowników mnie nie słyszał. Łzy płynące po policzkach, puste dni,w których nie mogłam znaleźć swojego miejsca nawet tam gdzie kiedyś czułam się najlepiej. Miliony wspomnień i to duszące uczucie jakby ktoś przywalił Ci w przeponę za każdym razem, kiedy odłamek przeszłości pojawiał się w Twojej głowie. Słowa, których nie odważyłaś się wypowiedzieć, i które zalegały w Tobie, sprawiając, że było tylko gorzej. Samotne wieczory, jeden kubek herbaty i zimne dłonie. Rany wydrapane na nadgarstkach były niczym w porównaniu z tymi, które nosiłaś w sercu. Ogarnęła mnie totalna bezsilność.
|
|
|
- jesteś aniołem. - co? - mama mówiła mi, że ci, którzy mają skaleczone nadgarstki to anioły. - nie jestem aniołem. - ależ jesteś. mama mówiła, że tylko anioły się okaleczają bo nie lubią życia na ziemi. ten świat ich niszczy, więc próbują znów wrócić do nieba. są zbyt wrażliwi na ból innych i ten własny. - wiesz, twoja mama jest bardzo mądra. - dziękuję. też jest aniołem, ale wróciła już do domu.
|
|
|
|