głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika theminnie_x3

 Chciałabym  aby wymyślono sposób na butelkowanie wspomnień   tak jak perfum.  Żeby nigdy się nie ulotniły  ani nie straciły świeżości.  Żebym w każdej chwili mogła otworzyć buteleczkę i przeżyć to jeszcze raz...

tacogokocham dodano: 24 grudnia 2010

"Chciałabym, aby wymyślono sposób na butelkowanie wspomnień - tak jak perfum. Żeby nigdy się nie ulotniły, ani nie straciły świeżości. Żebym w każdej chwili mogła otworzyć buteleczkę i przeżyć to jeszcze raz..."

A on tak szeptał mi do ucha  a ja ze łzami w oczach zakochiwałam się w nim coraz bardziej. W takich momentach chciałam być dla niego wszystkim: różańcem i ladacznicą. I nigdy go nie zawieść i nie rozczarować.

tacogokocham dodano: 24 grudnia 2010

A on tak szeptał mi do ucha, a ja ze łzami w oczach zakochiwałam się w nim coraz bardziej. W takich momentach chciałam być dla niego wszystkim: różańcem i ladacznicą. I nigdy go nie zawieść i nie rozczarować.

 Pewien indiański chłopiec zapytał kiedyś dziadka:   Co sądzisz o sytuacji na świecie? Dziadek odpowiedział:   Czuję się tak  jakby w moim sercu toczyły walkę dwa wilki. Jeden jest pełen złości i nienawiści. Drugiego przepełnia miłość  przebaczenie i pokój.   Który zwycięży?   chciał wiedzieć chłopiec.   Ten  którego karmię   odrzekł na to dziadek.

tacogokocham dodano: 22 grudnia 2010

"Pewien indiański chłopiec zapytał kiedyś dziadka: - Co sądzisz o sytuacji na świecie? Dziadek odpowiedział: - Czuję się tak, jakby w moim sercu toczyły walkę dwa wilki. Jeden jest pełen złości i nienawiści. Drugiego przepełnia miłość, przebaczenie i pokój. - Który zwycięży? - chciał wiedzieć chłopiec. - Ten, którego karmię - odrzekł na to dziadek."

Chciałabym nie być obojętna i wiedzieć o co mi samej chodzi..

tacogokocham dodano: 19 grudnia 2010

Chciałabym nie być obojętna i wiedzieć o co mi samej chodzi..

obudziło się we mnie dawne pragnienie bycia w końcu docenienioną przez kogoś. powróciło uczucie pustki  bezsilności  beznadziejności  rozczarowania niespełnionymi oczekiwaniami. pozostał tylko ten tępy ból psychiczny i świadomość emocjonalnego dna.

tacogokocham dodano: 18 grudnia 2010

obudziło się we mnie dawne pragnienie bycia w końcu docenienioną przez kogoś. powróciło uczucie pustki, bezsilności, beznadziejności, rozczarowania niespełnionymi oczekiwaniami. pozostał tylko ten tępy ból psychiczny i świadomość emocjonalnego dna.

Weszła na siłownię. Akurat podciągał się na drążku. Dojrzała pracę jego mięśni i rąk. Skończył. Stał tyłem i wycierał twarz ręcznikiem. Podeszła bliżej i pocałowała go delikatnie w plecy. Wystraszył się i po chwili uśmiechnął. 'Cześć Kochanie. Miałaś być wieczorem.' Objął ją w pasie. 'Chciałam tylko zajrzeć  co robisz i sobie pójść  ale sam wiesz  jak reaguję na Twój widok.' Zaśmiał się głośno. 'Pociągam Cię?' Przygryzła wargę i spuściła głowę. 'Hahah  buraku mój.' Odwróciła się na pięcie. 'Gdzie idziesz?' Zawołał wciąż się śmiejąc. 'Byle dalej od Ciebie.' Spojrzała naburmuszona. 'I skończ się wreszcie nabijać! Nie moja wina  że...że wywołujesz u mnie takie reakcje!' Podbiegł do niej i złapał za nadgarstki. 'Też Cię kocham.' Szepnął i ujął jej twarz w dłonie  by ją pocałować. 'Nie! Poczekaj do wieczora.' Powiedziała słodko i wyszła z pomieszczenia. Złapał się za głowę i wywrócił oczami. 'Kocham ją  no normalnie ją kocham!'  just love.

tacogokocham dodano: 18 grudnia 2010

Weszła na siłownię. Akurat podciągał się na drążku. Dojrzała pracę jego mięśni i rąk. Skończył. Stał tyłem i wycierał twarz ręcznikiem. Podeszła bliżej i pocałowała go delikatnie w plecy. Wystraszył się i po chwili uśmiechnął. 'Cześć,Kochanie. Miałaś być wieczorem.' Objął ją w pasie. 'Chciałam tylko zajrzeć, co robisz i sobie pójść, ale sam wiesz, jak reaguję na Twój widok.' Zaśmiał się głośno. 'Pociągam Cię?' Przygryzła wargę i spuściła głowę. 'Hahah, buraku mój.' Odwróciła się na pięcie. 'Gdzie idziesz?' Zawołał wciąż się śmiejąc. 'Byle dalej od Ciebie.' Spojrzała naburmuszona. 'I skończ się wreszcie nabijać! Nie moja wina, że...że wywołujesz u mnie takie reakcje!' Podbiegł do niej i złapał za nadgarstki. 'Też Cię kocham.' Szepnął i ujął jej twarz w dłonie, by ją pocałować. 'Nie! Poczekaj do wieczora.' Powiedziała słodko i wyszła z pomieszczenia. Złapał się za głowę i wywrócił oczami. 'Kocham ją, no normalnie ją kocham!' /just_love.

Gdyby serce zaczęło myśleć  przestałoby bić

tacogokocham dodano: 17 grudnia 2010

Gdyby serce zaczęło myśleć, przestałoby bić

diabeł w ludzkiej skórze   z uśpionym sumieniem

tacogokocham dodano: 17 grudnia 2010

diabeł w ludzkiej skórze , z uśpionym sumieniem

Nie słucham opinii ludzi  którzy mieli w ustach więcej chujów niż ja frytek. wyjdz

tacogokocham dodano: 16 grudnia 2010

Nie słucham opinii ludzi, którzy mieli w ustach więcej chujów niż ja frytek./wyjdz

Życie nauczyło mnie jednego   nie ufać przypadkowo napotkanym osobom

tacogokocham dodano: 16 grudnia 2010

Życie nauczyło mnie jednego , nie ufać przypadkowo napotkanym osobom

jednego dnia idąc z tobą parkiem dam się wrzucić kilka razy w mega wielką zaspę śmiejąc się przy tym w najlepsze   a następnego dnia krocząc tą samą drogą syknę tylko :   nie chcę dzisiaj być cała w śniegu . spierdalaj .  jednego wieczora pozwolę Ci się pocałować   a kolejnym razem   gdy będziesz chciał to powtórzyć będę wymigiwać się wszystkim . nawet tym   że jest mróz i mi masakrycznie zimno . potrafię usiąść w deichmanie w kąciku dla dzieci i z bananem na ustach oglądać animowaną bajkę nie zwracając uwagi na gapiów   a niekiedy będę tak poważna   że przez usta nie mignie mi nawet półuśmiech . bez obiekcji pójdę z tobą za rękę przez środek miasta głośno nucąc jakieś tandetne melodyjki   a czasem nie podam Ci dłoni tylko wsadzę ją głęboko w kieszeń kurtki   wbijając wzrok w buty i rozkażę   że to ty masz dzisiaj dużo mówić . ponadto miewam wahania nastrojów   jestem wredna   francowata   podła i mam zadatki na sukę . mam jeszcze wymieniać   czy od razu dasz sobie spokój ?

tacogokocham dodano: 16 grudnia 2010

jednego dnia idąc z tobą parkiem dam się wrzucić kilka razy w mega wielką zaspę śmiejąc się przy tym w najlepsze , a następnego dnia krocząc tą samą drogą syknę tylko : - nie chcę dzisiaj być cała w śniegu . spierdalaj .- jednego wieczora pozwolę Ci się pocałować , a kolejnym razem , gdy będziesz chciał to powtórzyć będę wymigiwać się wszystkim . nawet tym , że jest mróz i mi masakrycznie zimno . potrafię usiąść w deichmanie w kąciku dla dzieci i z bananem na ustach oglądać animowaną bajkę nie zwracając uwagi na gapiów , a niekiedy będę tak poważna , że przez usta nie mignie mi nawet półuśmiech . bez obiekcji pójdę z tobą za rękę przez środek miasta głośno nucąc jakieś tandetne melodyjki , a czasem nie podam Ci dłoni tylko wsadzę ją głęboko w kieszeń kurtki , wbijając wzrok w buty i rozkażę , że to ty masz dzisiaj dużo mówić . ponadto miewam wahania nastrojów , jestem wredna , francowata , podła i mam zadatki na sukę . mam jeszcze wymieniać , czy od razu dasz sobie spokój ?

  cholera   nie chcę   żebyś jechała tam beze mnie . może wpadniemy z kumplami koło 23   co ? .   przeglądałam się w lustrze z telefonem przy uchu .   nie   jedziemy z dziewczynami same . w końcu to andrzejki noo . przecież mi się nic z nimi nie stanie   nie przesadzaj .   jak idziesz ubrana ? .   zapytał wścibsko .   oczywiście   że zakładam grube   wełniane rajstopy   żeby nikt nie patrzył na moje nogi   długą kieckę do ziemi   rękawiczki   żebym czasem ja nikogo nie dotknęła   wielką czapkę   żeby nikt nie bawił się moimi włosami   wogóle wielki karton na łeb założę   żeby nikt mnie nie pocałował   wiesz ? .   a to możesz jechać .   zaśmiał się trochę pewniej .   spadaj głupcze .   odburknęłam .   pożegnaliśmy się   a kiedy się rozłączył ja uśmiechnęłam się ironicznie   lejąc z męskiej naiwności . poszłam do łazienki robiąc wściekły makijaż i zakładając tą perwersyjną czerwoną kieckę   która ledwo zasłaniała mi tyłek .

tacogokocham dodano: 16 grudnia 2010

- cholera , nie chcę , żebyś jechała tam beze mnie . może wpadniemy z kumplami koło 23 , co ? . - przeglądałam się w lustrze z telefonem przy uchu . - nie , jedziemy z dziewczynami same . w końcu to andrzejki noo . przecież mi się nic z nimi nie stanie , nie przesadzaj . - jak idziesz ubrana ? . - zapytał wścibsko . - oczywiście , że zakładam grube , wełniane rajstopy , żeby nikt nie patrzył na moje nogi , długą kieckę do ziemi , rękawiczki , żebym czasem ja nikogo nie dotknęła , wielką czapkę , żeby nikt nie bawił się moimi włosami , wogóle wielki karton na łeb założę , żeby nikt mnie nie pocałował , wiesz ? . - a to możesz jechać . - zaśmiał się trochę pewniej . - spadaj głupcze . - odburknęłam . - pożegnaliśmy się , a kiedy się rozłączył ja uśmiechnęłam się ironicznie , lejąc z męskiej naiwności . poszłam do łazienki robiąc wściekły makijaż i zakładając tą perwersyjną czerwoną kieckę , która ledwo zasłaniała mi tyłek .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć