| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | to nie tak , że się poddałam . po prostu daję spokój , bo to nie ma żadnego sensu , a niedługo nie będzie miało znaczenia . |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | przytulić , wypłakać i powiedzieć jaki świat jest zły . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Chciałabym do Ciebie podejść. Powiedzieć że kocham. Tak po prostu. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Dopiero teraz wiem , kim są prawdziwi przyjaciele . Na różne twarze patrzyłam latami , ktoś powie - to przecież taki szmat czasu , wspólne zabawki w piaskownicy , wymiana rowerkami na podwórku , huśtawki na drzewach , chodzenie w upalne dni po lody , pierwsza koleżanka z ławki , z którą potem dzieliłaś ją szkolnymi latami , pierwsze powierzane tajemnice , pierwsze wspólne radości - ale co z tego , jeśli nagle zostajesz sam , przy pierwszym problemie którego oni tak zwani przyjaciele nie są w stanie wspólnie z tobą rozwiązać . Dzisiaj , poznałam wielu wartościowych ludzi , którzy codziennie pytają się co u mnie , a przecież mogliby mieć na mnie wyjebane , bo przecież jestem w ich towarzystwie nowa . I cholernie boli , że ci którzy w najgorszych momentach twojego życia mieli złapać cię za rękę , tego nie zrobili . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | a z ust kurwa mać, kurwa mać i kurwa mać. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | - jesteś szczęśliwa? - powiedzmy. - powiedzmy? - no tak. bo to zależy.. - od czego? - od tego czy jesteś blisko. - dzisiaj będę. - no więc dzisiaj będę szczęśliwa. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ` kumpela krzyknęła : - patrz , chuj idzie.! obróciłam się lekko zaspana. stałeś obok przyglądając mi się. poczułam to ukłucie w sercu. "tak chodźmy dalej udawać, że się nie znamy" - pomyślałam. / nieogarniamciebejbe |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie zdajesz sobie sprawy, ile razy Twoje imię przechodzi mi przez myśli. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie wiedziała ile dla niego znaczyła ta znajomość. Dla niej wiele,nawet bardzo wiele. Może i miał racje że lepiej będzie jeśli ona to wszystko mu napisze, bo jakby miała powiedzieć mu to wszystko w twarz to nie obyłoby się bez łez. Postanowiła sobie że od nowego roku koniec,że przestanie rozpamiętywać to co było, ale jej plany legły zaraz następnego dnia. Dopiero wtedy zrozumiała jak bardzo jest ważny. Ile dla niej znaczyły te wszystkie spotkania, jak bardzo ważne było to, że był. Zawsze kiedy ktoś wypowiadał jego imię uśmiechała się. Wiedziała, że to głupie ale nie mogła nad tym zapanować. Kocham to może za mocne słowo.. ale czuła do niego wiele. Strasznie bała się tego co będzie.. Jego reakcji ale może jak ją znienawidzi to dotrze do niej to wszystko. Nigdy nie powiedziała że nie brakowało jej tego wszystkiego co było bo brakowało i to bardzo. na końcu dodała tylko, że przeprasza za pojawienie się w jego życiu, lecz on nie dał jej odejść, także ją pokochał ♥ |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ' wszystko się ułożyło, naprawiło, pierwszy raz jest dobrze, pomimo to, nie rozumiem tego dalej, a to chyba dlatego, że myślałam iż zawsze będzie źle, eh.. przynajmniej przyzwyczaiłam się do cierpienia, teraz może być już tylko szczęście./niebieskamalinkax3 |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ` a wszystko przez to, że ludzie mają jedną cholerną wadę - przywiązują się bardzo łatwo. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ` stali niedaleko siebie. wśród tłumu rozbieganych ludzi. przyglądali się sobie nawzajem. nie odezwali się do siebie żadnym słowem. w głowie huczało milion pytań. zero odpowiedzi. wpatrywali się w siebie jeszcze przez moment. pochyliła głowę, żeby otrzeć napływające jej do oczu łzy. podniosła głowę. już go nie było.. / nieogarniamciebejbe |  |  |  |