 |
|
Cholernie dobijający jest stan, w którym wszyscy są dla ciebie tacy sztucznie mili a to tylko dlatego, że są świadomi tego jak bardzo wali ci się życie, ty wtedy myślisz, ze ktoś Cię wspiera a w tym czasie jak odejdzie to dupę obrabia i się z twoich problemów z resztą napierdala, pierdolona bezradność, bo sobie nie radzisz sam ze sobą...
|
|
 |
|
` a ciebie do dziś nie jest stać na to by pierdolnąć mi prawdą prosto w twarz. od innych się dowiaduję, że to wszystko co dotychczas było, było kłamstwem. nie pozwolę już nigdy nikomu się zniszczyć. żałuję, że uwierzyłam ci. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
` ciekawa jestem ile jeszcze osób znało prawdę i mi jej nie wyjawiło. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
kłamca. tylko tyle jestem w stanie powiedzieć jak na razie o osobie takiej jak ty. nie mam sił przeklinać. a na płacz brak mi łez. natomiast w oczach widać dziwną pustkę, otępienie. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
` cały dotychczasowy sens życia to fałsz. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
` kurwa. nie wiedziałam, że można tak dobrze udawać. naprawdę. gdybym to wiedziała, to bym teraz nie cierpiała. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
` powoli do mnie dociera, że każde twoje słowo, które wywoływało uśmiech na mojej twarzy było tylko kłamstwem. niczym więcej. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
` tak naprawdę tego wszystkiego nigdy nie było. to była tylko piękna iluzja, którą mi stworzyłeś. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
` moje szczęście okazało się być zwykłym kłamstwem. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
` pamiętam jak mówiłam, że jesteś "taki dojrzały" i zastanawiam się jak byłam w stanie coś takiego powiedzieć. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
` cenię chłopaków, którzy zawsze, mimo wszystko mają szacunek do dziewczyn. teraz już wiesz, dlaczego czujesz się "nieodoceniony"? / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
- Przepraszam, że Cię zraniłem.
- Nie przepraszaj. Po prostu wypierdalaj.
|
|
|
|