 |
Mówisz, że masz dość? To spójrz na tego pijaka pod sklepem, który ma tylko butelkę, która ma na etykiecie ma jakieś procenty i tylko w tym widzi sens. Spójrz na te wszystkie samotne, opuszczone dzieci, umierające z głodu. Spójrz na otaczający Cię świat, a dopiero później mów, że nie masz siły by żyć.
|
|
 |
usłyszałam pukanie, otworzyłam drzwi, zobaczyłam sylwetkę chłopaka moich marzeń, to znaczy mojego byłego. - wpadłem po moje rzeczy - oznajmił. - proszę. reklamówka stała przygotowana w przedpokoju od tygodnia. - nie żałujesz?- zapytałam. - nie. proszę Cię, zerknij przez okno. prawie zemdlałam. stała tam moja przyjaciółka z wielkim pluszowym niedźwiadkiem, którego miałam dostać. - jesteś z nią? mój głos osłabł, powiedziałam to prawie szeptem. - tak. kocham ją. w jednym momencie straciłam dwie najbliższe mi osoby. i przekonałam się, że życie jest cholernie trudne i głupie.
|
|
 |
"Ja dobrze wiem, że to przelotne, że to minie. Mimo to nie wyobrażam sobie życia bez niego."
|
|
 |
Co Ty od niego chcesz? Żeby Ci codziennie róże przynosił, nie spóźniał się, był punktualny, przyjeżdżał po Ciebie, robił sto tysięcy niespodzianek, był miły, kochany, romantyczny, żeby Cię zabierał na długie i romantyczne spacery, żeby nie zapominał o Tobie, i żebyś zawsze przy nim czuła się kochana. Przecież to tylko facet. Da się ich kochać tacy, jacy już są, i to jest w nich takie słodkie, a tego swojego ideała wyrzuć na śmieci i zapomnij.
|
|
 |
Nienawidzę nadziei. Nie mogę znieść tego uczucia i wewnętrznej myśli która mówi Ci ' a może jednak' . Rozkłada mnie od wewnątrz, nie potrafię jej z siebie wyrzucić. Nie chcę już nią żyć, nie chcę kolejnego rozczarowania. Wolę wiedzieć , że już nigdy nie wróci niż żyć z myślą , że kiedyś sobie o mnie przypomni..
|
|
 |
Chciałabym,żeby było jak kiedyś. Że kłócimy się kto kogo bardziej kocha...
|
|
 |
uważała , że w jej wieku szczęście nie istnieje . że po prostu nie może być szczęśliwa . chłopaki potrafią tylko ranić , a zwierzęta do których się przywiąże kiedyś odejdą . zamknęła więc w niebieskiej , blaszanej skrzynce po cukierkach z napisem : emocje , najpiękniejsze chwile beztroskiego życia . włożyła tam wszystkie walentynki z podstawówki , dyplomy , małą zabawkę po ojcu , zdjęcia , suche kwiatki , które kiedyś dostała od kolegi . uznała , że jak teraz nie zazna szcześcia , nie zazna też bólu . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
Już wtedy, choć nawet nie można było nazwać tego, co odbywało się między nami, zaczęłam dostosowywać moje życie do jego planów.
|
|
 |
Najpierw mnie opuszczasz, potem wracasz. Następnym razem mnie zostawiasz a potem przychodzisz. Kolejny już raz mnie zostawiasz i chcesz wrócić myśląc że będzie tak jak dawniej...
|
|
|
|