 |
nie potrafię sklecić prostego zdania, wzory z fizyki dla mnie są czarną magią, nie mam pieniędzy, chęci do życia, ani nawet szluga w portfelu, ostatnimi czasy warga dolna zrasta mi się z górną, bo nie ma z kim porozmawiać i nawet gówno na ulicy wygląda wyjątkowo gównianie aczkolwiek... wszystko spoko, bo to chciałeś usłyszeć prawda?
|
|
 |
Chowam się pod kołdrę. Nie ma mnie. Nie istnieję. Nie chcę istnieć. Dobranoc.
|
|
 |
Zatrzymaj sobie resztki, które jeszcze Ci po mnie pozostały. niewiele co udało Ci się zdobyć. zatrzymaj sobie, tak wiele albo tak malo, co Ci dałam
|
|
 |
nadal chcę go znać, przytulić, pocałować, wywołać kolejną
błahą awanturę...
|
|
 |
palę przez to, że nie potrafiłam go zdobyć,
piję, bo mimo walki przegrałam,
nie jem, bo chcę zniknąć...
|
|
 |
co serce pokochało rozum nigdy nie wymaże.
|
|
 |
chcę być tą przy której zasypiasz nocą,
tą, która budzi się przy Tobie rano
|
|
 |
Nie no, wiesz jak jest,
co było, to było,
tylko czasami jeszcze gdy na niego patrzę,
mój świat zatrzymuje się
i łamie na miliony kawałeczków.
|
|
 |
|
szczyt rozpaczy , gdy słuchasz najsmutniejszej piosenki na świecie i Cię nie rusza .
|
|
 |
|
kiedyś Cię miałam , a to się liczy .
|
|
|
|