 |
odważni nie żyją wiecznie , ostrożni nie żyją wcale .
|
|
 |
`Ten strach że kiedykolwiek będziesz chciał wrócić`
|
|
 |
przestanę Cię kochać , zaraz po tym jak schudnę , ogarnę pokój i przestanę bać się pająków .
|
|
 |
Najgłębiej patrzą te oczy, które najwięcej płakały...
|
|
 |
Kiedy swoją delikatną dłonią, z czułością odgarnia mi kosmyk włosów z czoła. Wtedy czuję się najbardziej jego.
|
|
 |
Miłość to takie coś co przychodzi razem z kimś. Najpierw niepewnie wpuszczasz tego kogoś. Zakochujesz się w tym kimś. A jeśli uczucie jest odwzajemnione to z radością otwierasz drzwi miłości. Potem barykadujesz drzwi żeby nie uciekło ani jedno, ani drugie. Jeśli żadne nie ucieknie Ci oknem, to znaczy, że albo jesteś bohaterem komedii romantycznej albo masz niezłego farta. A jeśli ucieknie, to znaczy, że jesteś normalnym człowiekiem, takim jak miliardy innych na świecie.
|
|
 |
Przepraszam kochanie , ale jestem w stu procentach pewna , że Ziemia kręci się wokół słońca , nie wokół Ciebie .
|
|
 |
`nie płaczę dlatego że jestem slaba... tylko dlatego że byłam silna zbyt długo.` //Demoty
|
|
 |
Usiadła na zimnej marmurowej podłodze, włożyła słuchawki do uszu, zapaliła papierosa i wzięła telefon do ręki, zaczęła czytać wiadomości od niego. Z każdym nowo otwartym sms'em wracało coraz więcej wspomnień. Przez długie godziny czytała jego kłamstwa. Łzy spływały jej do oczu z coraz większą częstotliwością. Była zbyt słaba, aby usunąć wpomnienia, którymi dławiła się co dnia. Żyła przeszłością, żyła nim. Pomimo tego, że kłamał, i pomimo tego, że ją zostawił.
|
|
 |
spierdoliłeś coś, to czasem lepiej nie naprawiać, bo zagojone rany można łatwo rozdrapać.
|
|
 |
Wiedziała, że musi zapomnieć. Była tego w pełni świadoma. Nie chciała. Tego też była świadoma.
|
|
 |
Jak kamień będę czekać tam na Ciebie. Samotnie.
|
|
|
|