głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika thedream

Zabawne  że idziemy innymi drogami  ale tęsknota wciąż każę nam się odwracać z nadzieją  że jednak jedno postanowiło schować dumę do kieszeni i iść za drugim. esperer

esperer dodano: 24 listopada 2013

Zabawne, że idziemy innymi drogami, ale tęsknota wciąż każę nam się odwracać z nadzieją, że jednak jedno postanowiło schować dumę do kieszeni i iść za drugim./esperer

http:  www.youtube.com watch?v=6fqaArH3ulw   BANICJA ! ♥

ciamciaramciaa dodano: 24 listopada 2013

Wciąż chcę pokonać niemoc wobec świata  który łamie mi palce. Jego bezinteresowną przemoc  która uczyniła mnie kaleką na starcie.   BISZ ♥

ciamciaramciaa dodano: 24 listopada 2013

Wciąż chcę pokonać niemoc wobec świata, który łamie mi palce. Jego bezinteresowną przemoc, która uczyniła mnie kaleką na starcie. [ BISZ ♥ ]

  2   zmieniłam się ja  nie tylko na zewnątrz  skoro nie potrafiłeś mnie rozpoznać. w głębi serca Cię nienawidzę i ciężko jest mi wyobrazić sobie Twoją śmierć. nie chcę odwiedzać Twojego grobu. nie chcę mieć z Tobą nic wspólnego  tak jak Ty ze mną przez ostatnie lata mojego życia. I możesz pomyśleć  że jestem zimna i bez uczuć  ale strata dziadka zabolała mnie najbardziej  wiedząc  że żyjesz i odwróciłeś się od nas. Twoja skamieniała twarz nie wyrażała najmniejszych uczuć tego dnia  jak zawsze. odchodząc myślami na chwilę od wspomnień związanych z nieżyjącą ciocią  przypomniałam sobie wspólny wyjazd nad staw z Tobą. oczy zaszkliły mi się momentalnie  a Ty dalej wpatrywałeś się we mnie  choć nie mogłam nic wyczytać z Twojej twarzy  ale czy to dlatego  że zapomniałeś mnie aż tak bardzo ?   erirom

erirom dodano: 24 listopada 2013

[ 2 ] zmieniłam się ja, nie tylko na zewnątrz, skoro nie potrafiłeś mnie rozpoznać. w głębi serca Cię nienawidzę i ciężko jest mi wyobrazić sobie Twoją śmierć. nie chcę odwiedzać Twojego grobu. nie chcę mieć z Tobą nic wspólnego, tak jak Ty ze mną przez ostatnie lata mojego życia. I możesz pomyśleć, że jestem zimna i bez uczuć, ale strata dziadka zabolała mnie najbardziej, wiedząc, że żyjesz i odwróciłeś się od nas. Twoja skamieniała twarz nie wyrażała najmniejszych uczuć tego dnia, jak zawsze. odchodząc myślami na chwilę od wspomnień związanych z nieżyjącą ciocią, przypomniałam sobie wspólny wyjazd nad staw z Tobą. oczy zaszkliły mi się momentalnie, a Ty dalej wpatrywałeś się we mnie, choć nie mogłam nic wyczytać z Twojej twarzy, ale czy to dlatego, że zapomniałeś mnie aż tak bardzo ? / erirom

  1   ranek był słoneczny  jak co roku w dzień 1 listopada. nie oczekiwałam tego  że Cię  tam zobaczę  choć to jedyny dzień  kiedy możemy spojrzeć sobie w oczy  kiedy możemy zamienić parę słów. cmentarz nigdy nie wywoływał u mnie dreszczy i strachu  chyba  że w dzień pogrzebu. lubiłam to miejsce ze względu na to  że znów się widzimy. spotykam babcię nieżyjącą już od pięciu lat. spotykam wszystkich  którzy odeszli już ze świata żywych. i choć stojąc przed grobem zaciskam pięści z tęsknoty i bólu to cieszę się  że jestem tam tego dnia. może nie wsłuchuję się w słowa modlitwy  nie dlatego  że nie chcę  ale dlatego  że wspominam. I wtedy pojawiasz się Ty. stoisz obok mnie bez słowa. utkwiłeś swój wzrok w mojej osobie. ale przecież trudno uwierzyć  że się tak zmieniłam  prawda ? zapewne pamiętasz mnie jako małą dziewczynkę w krótkich włosach  która lubiła spędzać każde wakacje z Tobą. wszystko się zmieniło od tego czasu.   erirom

erirom dodano: 24 listopada 2013

[ 1 ] ranek był słoneczny, jak co roku w dzień 1 listopada. nie oczekiwałam tego, że Cię tam zobaczę, choć to jedyny dzień, kiedy możemy spojrzeć sobie w oczy, kiedy możemy zamienić parę słów. cmentarz nigdy nie wywoływał u mnie dreszczy i strachu, chyba, że w dzień pogrzebu. lubiłam to miejsce ze względu na to, że znów się widzimy. spotykam babcię nieżyjącą już od pięciu lat. spotykam wszystkich, którzy odeszli już ze świata żywych. i choć stojąc przed grobem zaciskam pięści z tęsknoty i bólu to cieszę się, że jestem tam tego dnia. może nie wsłuchuję się w słowa modlitwy, nie dlatego, że nie chcę, ale dlatego, że wspominam. I wtedy pojawiasz się Ty. stoisz obok mnie bez słowa. utkwiłeś swój wzrok w mojej osobie. ale przecież trudno uwierzyć, że się tak zmieniłam, prawda ? zapewne pamiętasz mnie jako małą dziewczynkę w krótkich włosach, która lubiła spędzać każde wakacje z Tobą. wszystko się zmieniło od tego czasu. / erirom

pierwszy raz się zatraciłam  pierwszy raz zdusiłam w sobie wyrzuty sumienia  nie patrząc na konsekwencje. piłam kieliszek za kieliszkiem czując jak pomału odpływam. pokój wirował  ich twarze zaczęły się roić  kroki stały się chwiejne i niezdarne  a język zaczął się plątać  z trudnością sklejałam słowa w jedno proste zdanie. na te kilka godzin nic się dla mnie nie liczyło  problemy przestały uwierać  było tak cudownie  tak beztrosko  tak kolorowo. miałam ich obok  a to znaczyło wiele. gdy chciałam odpocząć przykrywali pod szyję kocem  gdy nie mogłam zasnąć śpiewali wspólnie kołysanki  gdy traciłam równowagę biegli na pomoc  ratując od upadku. troszczyli się  martwili  a ja czułam się bezpieczna. zrozumieli  że smutki topiłam w butelce wódki  że ta odskocznia była mi potrzebna. nie oceniali  po prostu trwali.

cynamoon dodano: 24 listopada 2013

pierwszy raz się zatraciłam, pierwszy raz zdusiłam w sobie wyrzuty sumienia, nie patrząc na konsekwencje. piłam kieliszek za kieliszkiem czując jak pomału odpływam. pokój wirował, ich twarze zaczęły się roić, kroki stały się chwiejne i niezdarne, a język zaczął się plątać, z trudnością sklejałam słowa w jedno proste zdanie. na te kilka godzin nic się dla mnie nie liczyło, problemy przestały uwierać, było tak cudownie, tak beztrosko, tak kolorowo. miałam ich obok, a to znaczyło wiele. gdy chciałam odpocząć przykrywali pod szyję kocem, gdy nie mogłam zasnąć śpiewali wspólnie kołysanki, gdy traciłam równowagę biegli na pomoc, ratując od upadku. troszczyli się, martwili, a ja czułam się bezpieczna. zrozumieli, że smutki topiłam w butelce wódki, że ta odskocznia była mi potrzebna. nie oceniali, po prostu trwali.

wpatrywał się w nią tak intensywnie. przeszywał na wskroś błękitnymi tęczówkami  powodując  że całe ciało przeszyły dreszcze. nie wykonał żadnego ruchu  nie dotknął choćby koniuszka jej bluzki  choćby centymetra skóry na jej twarzy. po prostu patrzył i uśmiechał się tak cudownie. zahipnotyzował ją  nie mogła oderwać od niego wzroku. z całych sił powstrzymywała się by nie schować się w jego ramionach  by nie wyszeptać mu do ucha  że to tylko na moment  że przez sekundę chce poczuć jego ciepło. nim jednak zdążyła sobie uświadomić  że to niepoprawne  on pokręcił głową uwalniając ją spod siły jego spojrzenia. znowu znalazła się w ciepłym pokoju  znowu wszystko zaczęło wirować.

cynamoon dodano: 24 listopada 2013

wpatrywał się w nią tak intensywnie. przeszywał na wskroś błękitnymi tęczówkami, powodując, że całe ciało przeszyły dreszcze. nie wykonał żadnego ruchu, nie dotknął choćby koniuszka jej bluzki, choćby centymetra skóry na jej twarzy. po prostu patrzył i uśmiechał się tak cudownie. zahipnotyzował ją, nie mogła oderwać od niego wzroku. z całych sił powstrzymywała się by nie schować się w jego ramionach, by nie wyszeptać mu do ucha, że to tylko na moment, że przez sekundę chce poczuć jego ciepło. nim jednak zdążyła sobie uświadomić, że to niepoprawne, on pokręcił głową uwalniając ją spod siły jego spojrzenia. znowu znalazła się w ciepłym pokoju, znowu wszystko zaczęło wirować.

Tak cholernie lubię się z nim droczyć. Moment gdy ma nadzieje  że nasze usta zamkną się w namiętnym pocałunku  a jedyne ci robię to daje mu lekkiego buziaka. Wtedy on obejmuje mnie i łaskocze. Wie że to mój najsłabszy punkt. Zwijam się ze śmiechu w jego objęciach. I dostaje to czego chciał. Znów czuję smak jego ust .   zdefiniujmymilosc

ciamciaramciaa dodano: 24 listopada 2013

Tak cholernie lubię się z nim droczyć. Moment gdy ma nadzieje, że nasze usta zamkną się w namiętnym pocałunku, a jedyne ci robię to daje mu lekkiego buziaka. Wtedy on obejmuje mnie i łaskocze. Wie że to mój najsłabszy punkt. Zwijam się ze śmiechu w jego objęciach. I dostaje to czego chciał. Znów czuję smak jego ust . [ zdefiniujmymilosc ]

Coś we mnie pękło. Serce zakuło nadzwyczajnie mocno a potem poleciały łzy. Będę tkwiła w tej beznadziejności do rana. Rękawem bluzy staranie wycieram wylewające się uczucia pozostawiające czarne smugi na policzkach. Wetknięte w uszy słuchawki i muzyka próbująca zagłuszyć pałętające się myśli. Jest zimno  pusto  ciemno.. Jest mi źle.. I myślę  że nie tylko ja dziś tak mam...   ciamciaa ♥

ciamciaramciaa dodano: 23 listopada 2013

Coś we mnie pękło. Serce zakuło nadzwyczajnie mocno a potem poleciały łzy. Będę tkwiła w tej beznadziejności do rana. Rękawem bluzy staranie wycieram wylewające się uczucia pozostawiające czarne smugi na policzkach. Wetknięte w uszy słuchawki i muzyka próbująca zagłuszyć pałętające się myśli. Jest zimno, pusto, ciemno.. Jest mi źle.. I myślę, że nie tylko ja dziś tak mam... [ ciamciaa ♥ ]

czytasz o nich w gazetach  słyszysz w radiu i oglądasz w wieczornych wiadomościach  ale nie zdajesz sobie sprawy  że każdy z nas jest mordercą. zabijemy swoje marzenia  swoje cele  swoje nadzieje  zabijamy swoje życie. bez namysłu czy choćby okruszka rozsądku wymierzamy śmiertelny cios  w centralny punkt. stajemy się zbrodniarzami  a dowodem jest ból i cierpienie  które powoli zalewa nasze ciała. nie możemy tego zatrzymać  nie możemy nic zrobić  ten zalążek siedzi w nas tuż od poczęcia i tylko nielicznym udaje się go zadusić.

cynamoon dodano: 22 listopada 2013

czytasz o nich w gazetach, słyszysz w radiu i oglądasz w wieczornych wiadomościach, ale nie zdajesz sobie sprawy, że każdy z nas jest mordercą. zabijemy swoje marzenia, swoje cele, swoje nadzieje, zabijamy swoje życie. bez namysłu czy choćby okruszka rozsądku wymierzamy śmiertelny cios, w centralny punkt. stajemy się zbrodniarzami, a dowodem jest ból i cierpienie, które powoli zalewa nasze ciała. nie możemy tego zatrzymać, nie możemy nic zrobić, ten zalążek siedzi w nas tuż od poczęcia i tylko nielicznym udaje się go zadusić.

Paradoksalnie to nigdy nie czułam się smutniejsza  próbując udawać to szczęście. esperer

esperer dodano: 22 listopada 2013

Paradoksalnie to nigdy nie czułam się smutniejsza, próbując udawać to szczęście./esperer

Zabawne  że ta znajomość rozpada się tak naturalnie pod wpływem czasu. Coraz mniej bólu każdego dnia  coraz mniejsza tęsknota i myśli tak jakby nie krążą koło Ciebie. Czasami jeszcze tylko to głupie serce się wyrywa  próbuję  ale nie jestem już tak głupia i w odpowiednim momencie chwytam za smycz  przyciągam do klatki piersiowej  bo drugi raz nie przeżyłabym końca tej miłości  rozumiesz? Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca. esperer

esperer dodano: 22 listopada 2013

Zabawne, że ta znajomość rozpada się tak naturalnie pod wpływem czasu. Coraz mniej bólu każdego dnia, coraz mniejsza tęsknota i myśli tak jakby nie krążą koło Ciebie. Czasami jeszcze tylko to głupie serce się wyrywa, próbuję, ale nie jestem już tak głupia i w odpowiednim momencie chwytam za smycz, przyciągam do klatki piersiowej, bo drugi raz nie przeżyłabym końca tej miłości, rozumiesz? Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca./esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć