|
"Możesz zbudować dom z niczego, możesz go umocnić. Ale dom jest bardziej delikatną sprawą. Dom to ludzie, którzy go wypełniają. Ludzie mogą być rozbici. Ale każdy chirurg wie, że to, co jest złamane, może być poskładane. To, co jest zranione, może być zagojone. Bez względu na to, jak jest ciemno, słońce znowu wzejdzie."
Grey's Anatomy
|
|
|
"jeśli nie sprawiasz, że czyjeś życie staje się lepsze to marnujesz swój czas" Will Smith
|
|
|
"Tak już robimy. Uciekamy i leczymy rany. Robimy, co możemy, żeby to zamaskować i pozbyć się tego uczucia, ale to nie jest normalne. Powinniśmy coś czuć. Powinniśmy czuć. Miłość, nienawiść, ból. Przechodzić przez żałobę i załamanie. Być zrujnowanym i odbudować się, żeby potem znowu się zniszczyć. To ludzkie. To nasza ludzkość, to sprawia, że żyjemy. O to właśnie chodzi. W tym rzecz, żeby tego nie omijać. Nie tłumić tego w sobie."
— Grey’s Anatomy
|
|
|
"Na początku było trzy. Ty, ja i miłość. Kiedy odeszłaś, to pozostałem sam. Jeden. Chociaż prosty rachunek wskazywałby, że powinno zostać dwa. Matematyka jest jednak bardzo bałamutna."
Piotr Adamczyk
|
|
|
Dlaczego ludzie uświadamiają sobie wszystko co ważne o wiele za późno?
|
|
|
Wierzę w Ciebie. Nawet chyba bardziej niż ty sam.. Dasz radę. Wszystko sobie poukładasz. I znów staniemy się nierozłączni. I tacy już zostaniemy.
|
|
|
Kiedyś opowiem Ci wszystko. Jak sobie radziłam, jak staczałam walkę z problemami. Jak walczyłam za nas oboje. Bo przecież będzie jeszcze okazja. Nie znikniemy bez echa.
|
|
|
Kiedyś znów usiądę Ci na kolanach i wtulę się w Ciebie, by znów poczuć się jak mała bezbronna dziewczynka. Kocham Cię M.
|
|
|
Wiesz, nie można tak łatwo się poddawać.. Mówiłeś, że mamy przetrwać, a przy pierwszym lepszym problemie odszedłeś i zostawiłeś z tym mnie samą. W porządku. Dam radę. Jakoś się pozbieram. Najbardziej groteskowe jest to, że obydwoje wiemy, że z nikim innym nie będzie nam tak dobrze. Potrzebujemy się.
|
|
|
Czasem przychodzi taki moment, że bez powodu w oczach pojawiają się łzy. Początkowo wypływają z nich pojedyncze krople, które ocierane zostają rękawem ulubionej bluzy przesiąkniętej jego perfumami. Strumyki, które po jakimś czasie zmieniają się w górskie potoki nie są już do zatrzymania. Siedzisz i zastanawiasz się dlaczego tak się dzieje. Przyciągasz kolana do klatki piersiowej by choć trochę uspokoić dygoczące ciało. Opanowujesz łzy i dociera do Ciebie, że tęsknisz. Tęsknisz za jego oczami, uśmiechem, silnymi ramionami - za Nim. Uświadamiasz sobie, że tęsknota bez żadnych skrupułów zżera Twoje serce. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
Pan mnie chyba zbyt idealizuje, więc na policzku mym róż się maluje...z zawstydzenia. Ja sny mam pokruszone i myśli podarte...a Pan się upiera, że wszystko będzie zszywał i sklejał. A jeśli to uwielbienie przepadnie? To znów będę na dnie...bez Pana. I po jaką cholerę mi to dno, proszę Pana?
|
|
|
Głupie telefony głuche
I to co uciekło uchem
Me ucieczki Twoje dzieci
Wszystkie nagle ważne rzeczy
|
|
|
|