 |
-Czego się boisz najbardziej?
-Ja? Hmm. Nie boję się śmierci, nie boję się bólu i samotności.
Boje się tego że nigdy nie przestanę go kochać i ta miłość mnie kiedyś zabije
i spowoduje że będę cierpieć, że będę już zawsze sama.
|
|
 |
Nienawidzę kiedy mi zależy. Wolę, kiedy jest mi wszystko jedno..
|
|
 |
Ty byłeś tylko chwilą... stratą niewielkiej ilości czasu... ale byłeś.
|
|
 |
Taka duża dziewczynka a wciąż pyta 'dlaczego?'
|
|
 |
Ile razy jeszcze się poddam, zanim los zmieni bieg... Ile razy jeszcze zasnę z tą myślą, że nie tak miało być..
|
|
 |
Jeśli kiedyś zostanę sama to obiecuję, nie będę płakać. Będę krzyczeć, jarać, biegać, obżerać się, ale nie będę kurwa płakać !.
|
|
 |
- Hmm..ona chyba jest inna. - Czyli jaka? - No inna. - Taka jak twoje 'byłe'? - Nie, ona jest szczęśliwa nawet, gdy na nią nie patrzę.
|
|
 |
Powinnam już dawno skończyć z oczekiwaniem na coś, co może nigdy nie przyjść...
|
|
 |
Mieć to, co nieosiągalne.
|
|
 |
- Wypuściłam szczęście ..
- Jak to wypuściłaś szczęście ?
- nie zdołałam go złapać bo było trochę za ciężkie ..
- A jak wyglądało .. ?
- Miało około metr osiemdziesiąt i piwne oczy.
|
|
 |
wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa? wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy? wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy? wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu masz płacz na końcu nosa? wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu? wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz? nie wiesz? to proszę nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany..
|
|
 |
chcę zapamiętać naszą znajomość taką jaką była, wcześniej, kiedy była najmocniejsza, najprawdziwsza..
nie chcę za kilkanaście lat wspominać tej przyjaźni przez pryzmat wzajemnego olewania się.. nie sądzę,
żeby udało nam się kiedykolwiek odtworzyć to jak było, dlatego chyba lepiej to zamknąć, nie uważasz.?
Jak film który się kończy a Ty się uśmiechasz, bo był naprawdę dobry..
|
|
|
|