 |
Przy Tobie nawet szatan staje się całkiem przyzwoitym facetem. xd
|
|
 |
Wymyśliłam sobie Ciebie
...i jesteś... ;)
|
|
 |
W wyobrażeniach byłeś inny.
Miałeś, owszem obie ręce, dwie nogi, idealny nos, namiętne usta, duże oczy. Ale potrafiłeś kochać bardziej...
|
|
 |
Brakuje mi tych spotkań, bo przez ten krótki czas wydawało mi się, że coś ma sens.
Pewnie złudnie jak zwykle. Takie dziwne wrażenie, że warto cokolwiek.
Prawie nie pamiętam tego uczucia, tak rzadko mnie odwiedza.
Żyję, owszem. I właściwie nic poza tym. Na niczym mi jakoś szczególnie nie zależy.
A wtedy przez krótką chwilę naprawdę mi się żyć chciało.
|
|
 |
Określ się konkretnie - jesteś lub Cie nie ma.
|
|
 |
Mogłabym powiedzieć : '' Boże Strzeż Mnie, Żebym Nie Złamała Piątego Przykazania''
Ale wiem, że nic mnie nie powstrzyma przed złamaniem tej suki na pół, gdy tylko ją zobacze...
|
|
 |
Ona jest jak promień słońca, który dociera i sprawia, że umierasz z gorąca.
Czasami bywa niebezpieczna, tak jak granat u stóp, w którym zgubiła się zawleczka.
|
|
 |
Jesteś dla mnie jak narkotyk , moja własna odmiana heroiny .
|
|
 |
- Nie lubię jak mnie drapiesz nieogoloną brodą .
- Jak to możesz nie lubić? Wszystkie moje byłe laski to uwielbiały .
- Ale ja nie jestem twoja byłą .
- Ale będziesz .
|
|
 |
- Powiedz mi coś słodkiego!
- Czekolada xdd
|
|
 |
-Pobawimy się w magików?
-Ale jak?
-Ty będziesz udawał, że mnie kochasz, a ja będe udawała ze Ci wierze...
|
|
 |
-Co robisz?
-Maluję.
-A co malujesz?
-Twój strach, że kiedyś odejdę.
-Ale przecież ta kartka jest pusta.
-Widocznie wcale się tego nie boisz...
|
|
|
|