 |
|
Oświadczam, iż z dniem dzisiejszym, nie pomaluję już paznokci na Twój ulubiony kolor, nie będę wypełniać kartek Twoim imieniem, ani też rysować serduszek. Gdy dostanę wiadomość, nie pobiegnę do telefonu z myślą, że to od Ciebie, ani też godzinami nie będę czekać aż napiszesz. Mój drogi, chciałabym Ci po prostu oświadczyć, że w końcu zapomniałam. /ifall
|
|
 |
|
Tak, duśmy w sobie uczucia, perfekcyjny pomysł.
|
|
 |
|
kochałam go - za ulice , za najebaną mafie , za ten pierwszy w roku szkolnym całodniowy wypad w miasto , za to , że wkurwiał się jak mówiono do niego złe hasło , za to ,że dał mi pęk wspaniałych wspomnień i za 56 dni swojego własnego życia.. za to , że mówił , że jestem dla niego jedyną , że mnie Kocha i za to i tamto . Kochałam go całego , nie chciałam zmian .. jednak on sam to chciał .. " / white.chocolate
|
|
 |
|
jakby chciał, to by się odezwał. proste? proste.
|
|
 |
|
nie to że jej nie lubię, ale nie chcę żeby żyła. xd
|
|
 |
|
''A kiedy moja miłość zgaśnie, gdy naprawdę będę chciał iść sam. Gdy bez Ciebie będzie łatwiej, gdy bez Ciebie będę mógł być tam, gdzie mieliśmy iść razem - zawsze, gdy przestaniesz tak naprawdę znaczyć już cokolwiek dla mnie. Gdy przestanę myśleć o czym myślisz i gdzie idziesz, gdy to stanie się nieodwracalne gdy stąd wyjdziesz, gdy nie będę już tak bardzo chciał Cię widzieć, gdy nie będę chciał Cię słuchać, gdy nie będę z Tobą milczeć, gdy nie będziesz czuła do mnie tego już tak mocno, gdy pomyślisz, że chcesz iść gdzieś, nie chcesz zostać, jeśli mimo wątpliwości to nie będzie proste, nie będzie intuicyjne, coś innego będzie dobre. Jeśli będę musiał się odwrócić i to co czuje zniszczyć, nie móc o tym mówić, jeśli będę musiał poczuć tak, musisz zrozumieć to będzie koniec nas, koniec, dziś tak to czuję.''
|
|
 |
|
I co? Może mam Ci jeszcze podziękować, że się ze mną przyjaźniłeś?
|
|
 |
|
huja o nim wiesz , nic o nim nie wiesz . nie wiesz , bo widziałaś go tylko jak się uśmiechał . a co z drugą stroną medalu ? tak , ona też jest . nigdy nie słyszałaś jak płakał chociażby do słuchawki telefonu . nie widziałaś jego popuchniętych i zaczerwienionych oczu , z których ciekły łzy nie zatrzymując się nigdzie po drodze - one głośno spadały na ziemię , jakby ważyły tonę . nie otworzył się na tyle przed tobą . nie pokazał ci tego , co w nim najpiękniejsze , tych szczerych uczuć , które chowa w sobie gdzieś głęboko . nigdy tego nie zapomnę . nikt tak nie płacze - tak szczerze i boleśnie . przeze mnie .
|
|
 |
|
Nie powiem, że go kocham bo nie jestem tego pewna. Wiem, ze mi zależy na nim, że on jest jedynym facetem, który sprawia, że będę chodziła cały dzień z bananem na ryju i nic mnie nie sprowokuje. Wiem, że nic z tego nie będzie, nie chce żeby było bo nadal dzielą nas kilometry, ale chce przekroczyć tą barierę nienawiści.
|
|
 |
|
byłam mała,wiele razy upadałam na beton pod blokiem, krew lała mi się z kolan jak skurwysyn, ale mimo wszystko wstawałam i biegłam do piaskownicy, kilka lat później do powstania z upadku motywował mnie Eminem, kilka jego wersów w ciągu jednej nocy i następny dzień był od nowa, szczęśliwy z uśmiechem na twarzy. jeszcze nie tak dawno pomagała mi amfetamina, zaczęła z czasem wywoływać ten cholerny uśmiech i sztuczną radość, ale popadałam w uzależnienie, a do tego doprowadzić nie mogłam. dawno temu, jak przez mgłę pamiętam, że jeszcze między tymi wydarzeniami bywałeś i ty, pomagałeś mi ogarnąć to wszystko i dać cholerną nadzieje na lepsze jutro. a dziś? nic, kompletnie nie działa nic, nie docierają do mnie słowa rodziców, muzyka zaczęła mnie momentami irytować, na używki nie mam pieniędzy, a dla ciebie nie mam serca i wymagań. trudno, przyszło mi umierać w samotności, bezradności i za dużej koszulce.
|
|
 |
|
a ten nędzny świat ogranicza sie już do osób, które jadą tylko w necie, a gdy przechodzą obok Ciebie mówią tylko zwykłe 'czesc'.
|
|
|
|