 |
czasem, zachowuję się jak dziecko, któremu wydaje się, że jak zamknie oczy, to nikt go nie widzi..
|
|
 |
wielu na mój temat wie więcej ode mnie ;o
|
|
 |
W głowie cholernie niebezpieczna pustka.
|
|
 |
Żyjesz na pozór, na przekór, na opak, na swój sposób, na dwa tryby, na niby. Wybierasz źle, fatalnie, najgorzej, dobrze, trafnie, rzadziej najlepiej. Kochasz za mało, za późno, za wcześnie, za bardzo, za coś.
|
|
 |
I nie obiecuję, że Cię nie opuszczę. Bo to zrobię. Ostatniego dnia mojego życia. A dokładnie, chwilę po jego końcu.
|
|
 |
Niektórzy szukają rzeczy, które stracili dawno temu. Rzeczy, których mogą nigdy nie znaleźć.
|
|
 |
a teraz mogę polegać wyłącznie na sobie, kurwa, jak to fatalnie brzmi..
|
|
 |
Zawsze jest, o co walczyć. Nie zawsze jest jak.
|
|
 |
Wiesz co najbardziej boli? Kochałam wierząc, że to się nigdy nie spierdoli.
|
|
 |
Nagle zdajesz sobie sprawę, że to już koniec. Naprawdę. Nie ma drogi powrotnej, jest Ci żal. Próbujesz sobie przypomnieć kiedy to wszystko się zaczęło, a zaczęło się wcześnie, o wiele za wcześnie. Wtedy zdajesz sobie sprawę, że nic nie zdarza się dwa razy. Już nigdy nie poczujesz się tak samo.
|
|
 |
Kolejna kłótnia. Kolejne słowa, które tak kurewsko bolą. Próby dojścia do porozumienia. Ale jednocześnie ta świadomość, że On musi być w Twoim życiu, bo bez Niego nie dasz sobie rady //wszystkoniemasensu//
|
|
|
|