|
Idąc na spotkanie z inną, wychodząc z bramy
Wiem że kiedyś się spotkamy.
|
|
|
W innym mieście patrząc w tą samą witrynę
Zderzą się odbicia spojrzeń na tą jedną chwilę
|
|
|
Owoce samotności i milczenia
Wiem jak się czujesz teraz
Czułem podobnie nieraz
Gdy nie ma nic innego niebezpieczna jest nadzieja
|
|
|
potykasz sie w swoim sztucznym raju?
|
|
|
Widzę Twój uśmiech, czuję, nie jest prawdziwy
Też się uśmiecham, ale nie jestem szczęśliwy
Czasami mam ochotę iść, nie patrzeć za siebie
Nie wracać, nie czuć nic i nic nie wiedzieć.
Nasz ból i smutek, ma ten sam jeden rodowód
|
|
|
Uczucie jest pułapką, tłumaczy kolejny dzień.
|
|
|
oje życie dotychczas, rozdział bez znaczenia
Napisałbym list do Ciebie, lecz nie znam Twego imienia
Tak jak ja masz w sobie najgorszego wroga
|
|
|
I was scared if you were mine I’d only let down
|
|
|
If our love is tragedy why are you my remedy
If our love's insanity why are you my clarity
|
|
|
Cause you are the piece of me
I wish I didn't need
Chasing relentlessly
Still fight and I don't know why
|
|
|
Should I give up,
Or should I just keep chasing pavements?
Even if it leads nowhere,
Or would it be a waste?
Even If I knew my place should I leave it there?
|
|
|
If I tell the world,
I'll never say enough,
Cause it was not said to you,
And that's exactly what I need to do,
If I end up with you,
|
|
|
|