 |
Kocham Cię a reszta nie ma znaczenia, oddałabym za Ciebie życie bez zastanowienia.
|
|
 |
daj mi sie sobą zachłysnąć, przesiąknąć każdą chwilą do cna możliwości. pogryź moje usta, niech te małe ranki goją sie przez kolejne dni, kiedy ciebie już tu nie będzie. wbij w plecy paznokcie i zostawiaj czerwone krechy, ściskaj moje nadgarstki tak mocno, by powstały fioletowe ślady. żarzącym sie papierosem wypal mi swoje imię, pogryź, rozbij nad moim ciałem szklaną butelkę i przejeżdżając dłonią po moim brzuchu wbij ostre końcówki. chcesz to zerwij ze mnie skórę, pobij, wylej kwas, chce żeby bolało, żebym pamiętała, chce jakiś namacalny ślad po tobie, gdy po raz ostatni zatrzaśniesz drzwi i znikniesz. [ slaglove - KOCHAM ♥ ]
|
|
 |
Życie jest chwilą, a każda chwila może być iskrą która odmieni świat i serca...
|
|
 |
Ogień to mój żywioł a ja jestem wiatrem.
|
|
 |
Wypijmy za to żeśmy kurwa dożyli wiosny. Oczywiście wznieśmy toast wiośnie że tak nas poniewiera deszczem i zimnem...
|
|
 |
Nie wiesz co czuję . Nie widziałaś mnie jak nie mogłam zebrać się z łóżka , bo dusiłam się łzami . Jak poduszka była mokra od wylanych uczuć , a na policzku odbijał się materiał prześcieradła . Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak cholernie cierpiałam po jego odejściu , gdy nagle cały świat wydawał się obcy. Nie wiesz co czuje kiedy go nie ma./
|
|
 |
I wiem, że chciałby być kimś więcej niż kumplem i wiem, że tak kurewsko się starał, a ja powiedziałam mu zwykłe "nie". I wiem jak cierpi, ale nic nie mogę z tym zrobić, bo nie zmuszę się do kochania go./esperer
|
|
 |
|
Problem polega na tym, że pewni ludzie są po prostu niezastąpieni.
|
|
 |
I dotyka mnie on, lecz nie ten. I próbuję jakoś iść do przodu, a ciągle stoję w miejscu. I niby seks, ale nie kochanie./esperer
|
|
 |
zostałam sama. ja i moja nienawiść do wszystkiego i wszystkich. głównie nienawidzę samej siebie, dlaczego.? tylko dlatego, że istnieję, niepotrzebnie chodzę i sprawiam z dnia na dzień coraz więcej przykrości, łez. ciągle ranię i słyszę że jestem najgorsza, dzięki za info, wiem już o tym./disparais
|
|
 |
Całował mnie, a ja nie czułam nic, jakby to wszystko działo się poza mną, jakby jego wargi wcale nie spoczywały właśnie na moich. W jego oczach oczach widziałam ten błysk, a we mnie był tylko wstręt do niego i dwa razy większy do siebie, Udałam, że wszystko jest dobrze, chwyciłam znowu jego rękę i wszystko tłumaczyłam sobie stresem związanym z nową sytuacją. Kiedy wracałam sama do domu ryczałam jak małe dziecko, tarłam wargi rękawem i plułam co jakiś czas, jakbym brzydziła się własnej osoby. Łzy spokojnie płynęły sobie po policzkach, a usta poczerwieniały od prób pozbycia się z nich jego smaku. Wtedy zrozumiałam, że to nie stres, że wszystko siedzi we mnie. Wiem, że narazie żadne wargi nie zsynchronizują się z moimi tak idealnie jak wtedy, że nie będzie już tak samo i moje próby zapchania tej pustki czymkolwiek, kończą się tym, że cierpię jeszcze bardziej./esperer
|
|
|
|