 |
" wiesz co mnie boli? ze w głowach się pierdoli.. "
|
|
 |
Najcięższa do udźwignięcia, bywa pustka serca.
|
|
 |
Nigdy nie bedzie jak dawniej, mimo prób, nic sie juz nie da zrobic. Po prostu trzeba patrzeć w przyszłość z nadzieją na lepsze zycie../ xo_aga_xo
|
|
 |
yesiwantyouback /
śmiejesz się w głos, nie obchodzi Cię to czy ustoję czy upadnę
|
|
 |
Przysunął ją do siebie dosyć agresywnie, nie chciała tego ale się zbytnio nie broniła, pocałował ją tak jak tego pragnęła... w tej chwili świat zawirował, czas przestał biec, liczyła się tylko ta chwila. chciał ją już odsunąć pozwolić jej odejść ale nie, nie, nie teraz, nie teraz kiedy ona posmakowała jego ust. teraz liczyło się jedno, ON, on był celem w tej chwili. natarczywie domagała się jego ust, jego dłoni na swoim ciele. on też tego chciał już od dawna. będąc w jej pokoju szybko zamknęli drzwi, ona lubiła świece było ich pełno- zapalili je, zgasili światło (w sumie nie było im to potrzebne ale zapach świec podkręcał atmosfere). tym razem to ona już nie wytrzymała zaczęła go całować, namiętnie dotykała każdego kawałka jego ciała, teraz on przejął inicjatywę teraz to on pieścił jej ciało, powoli zdejmowali z siebie ubrania. całował każdy zakątek jej ciała. rozpływała się pod wpływem ciepła jego ust, dotykiem jego dłoni, był dla niej spełnieniem marzeń... /lalolka
|
|
 |
[cz.II] Bo jeśli mam chłopaka to niby mam wszystko? A co jeśli chłopak też potrafi zawieść? Mimo to, po raz pierwszy od bardzo dawna zaczynam wierzyć, że zasługuję na to co dobre, że mogę zwolnić i pozwolić sobie na błędy. Mam to czego nie miałam za małolata, mam to co wypłakiwałam każdej nocy i co sobie wycierpiałam. Pozdrawiam więc pewnego użytkownika, który oskarżył mnie o bycie sztuczną, rozpieszczoną dziewczyną, która o życiu wie tyle co przeczyta w Bravo Girl. Dziękuję, dziękuję, dziękuję, przytul się ze swoją zawiścią, ale kurwa nawet Tobie nie życzę tego co przeszłam ja. Buziaczki. /esperer
|
|
 |
[cz.I] Dwa lata odwiedzania brata po różnych szpitalach, widok płaczącej matki i ta świadomość, że nie możesz jej pomóc w żaden sposób, a sama musisz być tym idealnym dzieckiem. Wiesz jaka to presja, żeby niczego nie spierdolić, żeby jeszcze nie dokładać problemów? Wiesz jak nienawidziłam siebie za każde, nawet najmniejsze potknięcie zwykłej nastolatki, bo wydawało mi się, że jestem okropną córką, która jest tylko problemem, bo lepiej byłoby beze mnie. Nie wiesz kurwa co czułam w środku, nie wiesz jak ryczałam, jak nie dawałam sobie rady, a nawet nie mogłam tego pokazać, bo obiecałam sobie, że przejdę przez to silna, że nie pokażę tych pieprzonych słabości i będę wzorową córką. I byłam. Teraz tylko płacę za to wiecznym poczuciem, że jestem wszystkiemu winna, że nadal muszę działać na najwyższych obrotach, bo jeśli kogoś zawiodę, najbardziej zranię siebie. Skończ więc pierdolić, że jestem rozpuszczoną małolatą nie wiedzącą nic o życiu, bo co? Bo niby teraz mi się układa? /esperer
|
|
 |
Musisz być silna, a wiesz czemu? Bo oni sądzą, że jesteś słaba i sobie nie poradzisz./esperer
|
|
 |
Każdy z nas przeżywa takie wewnętrzne rozterki jak bohaterowie filmu, tylko, że to nie my w nich gramy. Nikt nam nie podkłada muzyki, nie robi dobrych ujęć, a twarz zalana łzami wcale nie wygląda tak dobrze. Jesteśmy tylko my i nasze prawdziwe cierpienie, bez reszty obsady. Ty i ból. Nikt nie przyjdzie nas pocieszyć, nie będzie nagłego zwrotu akcji i happy endy też zdarzają się rzadko./esperer
|
|
 |
Nie chcę się bać. Nie chce się bać, że ktoś odejdzie, że mogę zostać sama, że sobie nie poradzę. Chcę żyć, kochać i być kochaną, dawać i dostawać. Płakać, ale potem ocierać łzy i być Twoja, na zawsze./esperer
|
|
|
|