 |
już nawet nie mam nic przeciwko Wam, wręcz przeciwnie - cieszę się, że żyją na tym świecie ludzie, ktorzy są szczęśliwi / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
i mimo tylu glupich obietnic - kolejne mililitry słonych łez spływają wraz z tuszem po moim zimnym policzku.. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
|
lubię takie momenty, gdy widzę , że jest 01:17, a ja już wiem , że ten dzień będzie udany - choćby nie wiem co. / veriolla
|
|
 |
|
wszystkich fałszywych przyjaciół pozdrawiam serdecznie środkowym palcem.
|
|
 |
|
panowie, pamiętajcie: " z kobietą jest źle, ale bez kobiety jeszcze gorzej." [rozrabiara?]
|
|
 |
|
stał naprzeciwko niej ze spuszczoną głową . bał się podnieść wzrok na dziewczynę , którą tak bardzo zranił . wiedział dobrze , ile bólu zadał jej jednym kłamstwem . ta świadomość rozdzierała mu serce bardziej , niż widok strumienia skapujących łez na jej policzkach . oboje milczeli . ciszę przeszywał jej niewymiarowy oddech . zachłysnęła się powietrzem nerwowo płacząc . - przytul mnie . - szepnął robiąc niepewny krok w jej stronę . na dźwięk jego głosu zacisnęła mocno powieki a łzy zaczynały płynąć intensywniej . - przytul .. - chwycił ją zimnymi dłońmi za nadgarstki starając się położyć je na swojej szyi . - dlaczego , dlaczego mam cię przytulić .. co ty ode mnie chcesz .. - zacisnęła pięści i głośno łkała próbując się z nim daremnie siłować . - potrzebuję twojego ciepła . - z każdym słowem rozmiękczał jej serce . - potrzebuję go tak samo jak ty mojego .. - dokończył . coś w niej pękło . rozluźniła uścisk błądząc palcami po jego karku i w spokoju kładąc swoją głowę na jego ramieniu .
|
|
 |
Może gdybym teraz napisała Ci jak bardzo mi źle , jak bardzo to wszystko się nie układa. Może wtedy coś by się zmieniło. Ale nie, ja mam tą cholerną dumę i strach przed kolejnym niewypałem.
|
|
 |
Patrzyła na niego nieświadomie przygryzając dolną wargę. Cuł na sobie jej spojrzenie , uśmiechał się do siebie. W końcu popatrzył w jej stronę , jak poparzona ocknęła się i spuściła głowę nie wiedząc co ze sobą zrobić. Długa grzywka opadała na jej twarz , całą zakrywając. Usiadł koło niej . - Nie ukrywajmy tego co do siebie czujemy. - powiedział. Podniosła wzrok i obserwowała co powie dalej. - Nie dam rady więcej. - dodał po chwili. Nie czuła się niezręcznie , nie mogła uwierzyć że to się dzieje naprawdę. Już chciał wstawać kiedy położyła dłoń na jego udzie. - Bardzo mi zależy. - wydukała spoglądając w jego oczy. Uśmiechnął się i delikatnie musnął jej wargi.
|
|
|
|