 |
Mimo wszystko lubię, gdy jest pijany.
Tak pięknie mówi, że kocha.
|
|
 |
|
staram się dać ci tyle szczęścia ile sama nie miałam .
|
|
 |
|
Odpalam kolejną fajkę z nadzieją, że choć na chwilę zapomnę o tym, jak bardzo w moich płucach brakuje powietrza, które przepełnione Twoim zapachem dawało poczucie całkowitego szczęścia. Zaciągam się czując jak dym przesiąka moje wnętrze z każdym buchem doszczętnie niszcząc stęsknione za Tobą płuca.. [mr.filip]
|
|
 |
zakończyliśmy to, obydwoje mieliśmy takie same zdanie na ten temat. jest mi przykro i troche boli serce łzy też się pojawiły. ale wiedziałam, że tak będzie lepiej. najważniejsze, że mam cie dalej przy sobie jednak nie w postaci chłopaka tylko dobrego kolegi. no coż tak czasem bywa.. /stawiamnachillout
|
|
 |
Nudzi mnie to codzienne umieranie powodowane brakiem Ciebie.
|
|
 |
Chciałam Cię zatrzymać, ale nie zrobiłam nic. Tęskniłam, ale milczałam. Kochałam, ale nie okazywałam tego. Cierpiałam, ale samotnie. Miałam nadzieję, szybko zgasła. Byłam, teraz mnie nie ma.
|
|
 |
Lubię swoją niezależność.
Nienawidzę swojej samotności.
|
|
 |
bo mama nie nauczyła, że wspomnienia bolą, faceci ranią, a przyjaciółki są fałszywe.
dlatego cierpię.
|
|
 |
i odszedł. bez żadnego wyjaśnienia. bez żadnego żegnaj. beż żadnego spierdalaj. tchórz, odszedł jakbyśmy się nigdy nie znali.
|
|
 |
nie powinniśmy tesknić za kims kto nie teskni za nami, prawda?
|
|
 |
Jedyne czego teraz chciała, to sprawić, żeby on pożałował tego, że ją stracił. Żeby go zabolało.
|
|
|
|