głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika tesoroxd

'i oto trzeba będzie dumnym krokiem iść bez twarzy  w kolejny dzień  w kolejny dzień...'

pozytywnie1 dodano: 22 kwietnia 2015

'i oto trzeba będzie dumnym krokiem iść bez twarzy, w kolejny dzień, w kolejny dzień...'

'chciałem zreperować świat  a oto widzę  że sam jestem jednym z tych cholernych drani i świń'

pozytywnie1 dodano: 22 kwietnia 2015

'chciałem zreperować świat, a oto widzę, że sam jestem jednym z tych cholernych drani i świń'

'w jej sercu już nie było miejsca nawet na najmniejszy żar nadziei...'

pozytywnie1 dodano: 19 kwietnia 2015

'w jej sercu już nie było miejsca nawet na najmniejszy żar nadziei...'

'sztuką jest mieć uśmiech na twarzy  nawet gdy pęka Ci serce.'

pozytywnie1 dodano: 19 kwietnia 2015

'sztuką jest mieć uśmiech na twarzy, nawet gdy pęka Ci serce.'

Twoje uczucia stygną  szybciej niż moja herbata.

abstracion dodano: 17 kwietnia 2015

Twoje uczucia stygną, szybciej niż moja herbata.

poprawił jej bezwładny kosmyk czarnych jak heban włosów i powiedział  że jest dzielna. kiedy ona cicho załkała  bezszelestnie wyciągnął nóż z jej klatki piersiowej  a ona ostatnich tchem wydusiła 'dziękuję'.

abstracion dodano: 17 kwietnia 2015

poprawił jej bezwładny kosmyk czarnych jak heban włosów i powiedział, że jest dzielna. kiedy ona cicho załkała, bezszelestnie wyciągnął nóż z jej klatki piersiowej, a ona ostatnich tchem wydusiła 'dziękuję'.

ból sprawiony odrzuceniem przez kochającą Cie osobę  to ten kiedy czujesz jak Twoje serce robi się mokre od łez.

abstracion dodano: 17 kwietnia 2015

ból sprawiony odrzuceniem przez kochającą Cie osobę, to ten kiedy czujesz jak Twoje serce robi się mokre od łez.

czuje sie przez Ciebie jak zaadoptowane dziecko  które się nie sprawdziło i zostało oddane spowrotem do przytułku.

abstracion dodano: 17 kwietnia 2015

czuje sie przez Ciebie jak zaadoptowane dziecko, które się nie sprawdziło i zostało oddane spowrotem do przytułku.

'kłamałem ze wstydu  kłamałem z podłości bojąc się odpowiedzialności: zdrajca  kłamca  łajdak to moja bolesna prawda!'

pozytywnie1 dodano: 16 kwietnia 2015

'kłamałem ze wstydu, kłamałem z podłości bojąc się odpowiedzialności: zdrajca, kłamca, łajdak to moja bolesna prawda!'

'Wciąż rozmyślasz. uparcie i skrycie. patrzysz w okno i smutek masz w oku... przecież mnie kochasz nad życie? sam mówiłeś przeszłego roku... śmiejesz się  lecz coś tkwi poza tem. patrzysz w niebo na rzeźby obłoków... przecież ja jestem niebem i światłem? sam mówiłeś przeszłego roku...'

pozytywnie1 dodano: 14 kwietnia 2015

'Wciąż rozmyślasz. uparcie i skrycie. patrzysz w okno i smutek masz w oku... przecież mnie kochasz nad życie? sam mówiłeś przeszłego roku... śmiejesz się, lecz coś tkwi poza tem. patrzysz w niebo na rzeźby obłoków... przecież ja jestem niebem i światłem? sam mówiłeś przeszłego roku...'

'to jest jak powolne umieranie  wypluj mnie już  niech się stanie.'

pozytywnie1 dodano: 13 kwietnia 2015

'to jest jak powolne umieranie, wypluj mnie już, niech się stanie.'

Coś pękło nagle w mojej duszy. Wybuchłam i nie kontrolowałam swoich słów. Nie zważałam uwagi na żadne emocje  które mi towarzyszyły. Nie chciałam tego robić. Czułam  że od wewnątrz niszczy mnie energia i ból. Czułam  że jestem wrakiem człowieka choć nie przyznawałam się na głos do tego. Po policzkach zaczęły płynąć łzy. Słowa stawały się niewyraźne  a ja zaczęłam upadać coraz bardziej. Emocje uchodziły z mojego ciała. Toksyna  którą zatruwałam się przez ostatnie miesiące powodowała  że doszczętnie skaziłam swoją duszę kłamstwami  bólem  smutkiem  który połączyłam z domieszką nienawiści. Krzyczałam sercem choć nie było słychać tego co chciałam. Krzyczałam słowami choć barwa głosu stała się neutralna. Krzyczałam duszą chociaż nikt nie słyszał tego co chciałam przekazać. I pomimo  że eksplodowałam i pozwoliłam sobie na kwadrans słabości to czuję  że moja niezależność i upartość jeszcze nie stoczyła tej jednej walki   najważniejszej walki na śmierć i życie.

remember_ dodano: 29 marca 2015

Coś pękło nagle w mojej duszy. Wybuchłam i nie kontrolowałam swoich słów. Nie zważałam uwagi na żadne emocje, które mi towarzyszyły. Nie chciałam tego robić. Czułam, że od wewnątrz niszczy mnie energia i ból. Czułam, że jestem wrakiem człowieka choć nie przyznawałam się na głos do tego. Po policzkach zaczęły płynąć łzy. Słowa stawały się niewyraźne, a ja zaczęłam upadać coraz bardziej. Emocje uchodziły z mojego ciała. Toksyna, którą zatruwałam się przez ostatnie miesiące powodowała, że doszczętnie skaziłam swoją duszę kłamstwami, bólem, smutkiem, który połączyłam z domieszką nienawiści. Krzyczałam sercem choć nie było słychać tego co chciałam. Krzyczałam słowami choć barwa głosu stała się neutralna. Krzyczałam duszą chociaż nikt nie słyszał tego co chciałam przekazać. I pomimo, że eksplodowałam i pozwoliłam sobie na kwadrans słabości to czuję, że moja niezależność i upartość jeszcze nie stoczyła tej jednej walki - najważniejszej walki na śmierć i życie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć