 |
dziwnie na mnie działasz.
|
|
 |
Lubię pisać na gadu o 4 rano,grać w pasjansa na laptopie,pić herbate z 8 łyżeczkami cukru.Czasami lubię przeczytać dobrą książke.Mam wielką ochotę na jakiś koncert,lub impreze.Dołują mnie zbliżające się walentynki. a co lubie najbardziej? najbardziej lubie spać.Nie staram się lansować i popisywać się przed światem.Lubię siebie taką,jaką jestem.Nie zmienie się dla nikogo,taką mam nadzieje.Nie lubie się narzucać.Kocham jeździć pociągiem o 10.36 w sobote do mojej siostrzyczki! Brakuje mi niektórych rzeczy w moim życiu,lecz staram się o tym nie mysleć.Mimo wszystko są osoby w które wierze i ufam bezgranicznie.Wybaczam,zawsze wybaczam, tylko są sprawy o których nie da się zapomnieć.Wierzę,że wszystko potoczy się tak jak myśle. Mimo wszystkich moich wad i zalet,nigdy nie staram się do kogoś upodobnić,jestem soba ,to proste.THE END.//cz.4
|
|
 |
Mimo tego iż moje życie kręci się wokół hip hopu,nie słucham tylko tylko jednego rodzaju muzyki.Wielbię i cenię Sylwie Grzeszczak-każdy jej tekst mi się podoba,a o głosie nie wspomnę.Marzę o jej płycie.Kocham dubstep,najlepiej sie przy nim myśli.Lubię reggae ,trance i electro house.Nie lubię rocka i tego typu muzyki.Uwielbiam chodzić wieczorami po Lewinie ,z słuchawkami na uszach.Lubię mandarynki,zupki vifon,fasolke i strasznie chce już lato.Uwielbiam prawie wszystkie warzywa, i owoce.Tęsknie za niektórymi osobami,lecz wiem że czasu nie cofne.Uwielbiam siedzieć sama w pokoju, z komputerem i muzyką.Uwielbiam być sama w domu.Lubię samotność.//cz.3
|
|
 |
Jak każdy człowiek potrzebuje odrobiny miłości,lecz nie szukam jej na siłę.W wielu sprawach okłamuje samą siebie,lecz w stu procentach jestem tego świadoma.Walczę z samą sobą.Są myśli,których staram się nie dopuścić do siebie,są też takie z którymi trzeba sie zmierzyć.Jest w moim życiu kilka osób,których sobie nie odpuszcze.Staram się być optymistką,lecz niektóre momenty w życiu na to nie pozwalają.Mam wrogów,ale mam też przyjaciół,z których bardzo się ciesze.Mimo wszystko wierzę w horoskopy,w 22;22 i w spadające gwiazdy.Nienawidzę ludzi którzy starają się do kogoś upodobnić,lub zmieniają twarz w zależności od otoczenia.Nienawidzę ludzi którzy coś obiecują,a potem uciekają.Nienawidze ludzi,gdy myślą ,że moga mieć wszystko.//cz.2
|
|
 |
jestem jaka jestem.nie wyróżniam się niczym szczególnym,poprostu zwykła nastolatka.mam dużo marzeń i mam też cele,do których dąże.Za bardzo wierze w ludzi,i ufam bezgranicznie.Nie lubie w sobie swojej naiwności.Jestem w stanie poświęcić dla drugiej osoby wiele ,lecz nic na tym nie zyskać,a w podziękowaniu usłyszeć tylko wyzwiska.Lubie tańczyć.Uwielbiam śpiewać,lecz chyba z tym już skończyłam.Wierzę w Boga i nie wstydzę się tego,jestem z tego dumna.Nie jem w piątki mięsa,szanuje swoją religie.Mimo,iż mam pochodzenie niemieckie cieszę się że mieszkam w Polsce.Jestem bałaganiarą,ale nic na to nie poradze.Nie lubie chodzić do szkoły,lecz lubie tam być.Mam słomiany zapał do nauki,lecz staram się połączyć życie towarzyskie z obowiązkami szkolnymi.Nienawidzę histori i fizyki,polskiego i chemi. W przeciwieństwie do wielu osób lubię matme,niemiecki i biologię.Nie mam planów na przyszłość,żyję chwilą.Najważniejszą wartością w życiu dla mnie jest rodzina./cz.1
|
|
 |
nie myśl sobię,że próbuje coś ukryć,poprostu ciężko mi się znowu otworzyć.
|
|
 |
masz obok siebie kogoś istotnego. osobę, dzięki której każdego dnia poranny papieros smakuje o niebo lepiej, a Ty nie masz ochoty zanosić się płaczem, kiedy po przebudzeniu siadasz na brzegu łóżka. osobę dla której używasz perfum, na które musisz odkładać miesiące, tylko dlatego, że raz prymitywnie wspomniała, że 'nieźle pachną'. osoba, która jest. oddycha, nadążając za Tobą. nigdy przed Tobą, zawsze obok Ciebie. i właśnie wtedy nadchodzi wieczór, kiedy ta osoba odchodzi. a Ty? a Ty tęsknisz za głupim biadoleniem odnośnie ubierania kapci, podczas chodzenia po zimnym parkiecie.
|
|
 |
nic nie zabolało mnie bardziej jak moment, kiedy palcami zgasił palącą się świeczkę, mówiąc przy tym, że muszę wziąć z niego przykład. szkoda, że kiedy podniosłam pełna gotowości dłoń, uświadomił mnie, że miał na myśli moje uczucia, a nie płomień tej cholernej świeczki, która odbijała się w jego tęczówkach jak na jakimś ckliwym romansidle. miałam ochotę rzucić nią mu w twarz, no ale nawet w takiej sytuacji nie miałam serca oszpecić jego ślicznej buźki.
|
|
 |
czekałam na ciebie doskonale wiedząc, ze juz nie wrocic. zupelnie, ironicznie - tak samo jak za dziecka, kiedy zdechl mi moj najukochanszy pies, a ja kazdego dnia stalam pod rodzinnym domem, naiwnie go wolajac.
|
|
 |
momentem zwrotnym jest ten w którym nie możesz się rozpłakać bo nie masz już czym. kiedy Twoje ciało nie potrafi zareagować na ten prymitywny ból wbijającego się noża w Twoje plecy przez sam los. mózg nie jest w stanie przetworzyć pytania dlaczego życie tak strasznie kopie Cię w Twoją godność, a Twoje ręce nauczyły się drżeć na tyle mocno, że trzymanie kubka z kawą sprawia Ci problem jak co najmniej u staruszka z pląsawicą.
|
|
 |
stoisz na tym pieprzonym balkonie o 4 nad ranem, znudzona kotłowaniem się w łóżku i niemocą spłodzoną przez niemożność zaśnięcia. w ustach papieros, poruszając tylko zębami kiepujesz za barierkę. dłonie, drżące, zmarznięte w kieszeniach Twojej bluzy. wszystko jest przerażająco szare, a cisza o tej porze porównywalna do tej w horrorze, kiedy morderca poluje na swoją ofiarę. stoisz, marzniesz i powstrzymujesz się od rutynowego płaczu mając świadomość, że zamiast łez z Twoich kanalików wydostałyby się, szklące sopelki zważając na temperaturę i stan emocjonalny Twojego serca, w którym musisz zamykać drzwi zważywszy na przeciąg i panującą w nim pustkę.
|
|
|
|