![cześć wchodzicie tu jeszcze? mam ogrom wspomnień związanych z tym miejscem może trochę się postarzeliśmy od ostatniego czasu ale wierzę że u was tylko lepiej! 🫶🏻](http://files.moblo.pl/0/8/69/av65_86994_large_1.jpg) |
cześć, wchodzicie tu jeszcze? mam ogrom wspomnień związanych z tym miejscem, może trochę się postarzeliśmy od ostatniego czasu ale wierzę, że u was tylko lepiej! 🫶🏻
|
|
![I czasem przychodzi taki moment w życiu człowieka że trzeba zrezygnować zapomnieć pójść na przód. I nieważne jak cholernie by ci zależało jak trudne by to było. Po prostu trzeba.](http://files.moblo.pl/0/8/64/av65_86440_awatar_2015-07-25_215213.jpeg) ![](http://moblo.pl/static/im/plusik_avatar_icon.png) |
I czasem, przychodzi taki moment w życiu człowieka, że trzeba zrezygnować, zapomnieć, pójść na przód. I nieważne jak cholernie by ci zależało, jak trudne by to było. Po prostu trzeba.
|
|
![Moje szczęście. Moje wszystko. Po prostu ten Miło. Kocham Cię](http://files.moblo.pl/0/8/64/av65_86440_awatar_2015-07-25_215213.jpeg) ![](http://moblo.pl/static/im/plusik_avatar_icon.png) |
Moje szczęście. Moje wszystko. Po prostu ten Miło. Kocham Cię
|
|
![Moi drodzy czy jest tu ktoś do kogo docierają jeszcze moje teksty? Wiem sporo z Was pewnie kompletnie to zignoruje ale byłabym mega wdzięczna za odzew. Chciałabym stworzyć społeczność ludzi którzy się wspierają w klimacie wolnym od hejtu i tak go za dużo w internecie . Bardzo Was proszę o feedback o czym chcielibyście najwiecej czytać o czym się dowiadywać co Was ciekawi a co niekoniecznie : dla Was to minutka namysłu a możemy stworzyć coś naprawdę fajnego! Bardzo dziękuję Wasza esperka.](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Moi drodzy, czy jest tu ktoś do kogo docierają jeszcze moje teksty? Wiem, sporo z Was pewnie kompletnie to zignoruje, ale byłabym mega wdzięczna za odzew. Chciałabym stworzyć społeczność ludzi, którzy się wspierają, w klimacie wolnym od hejtu (i tak go za dużo w internecie). Bardzo Was proszę o feedback - o czym chcielibyście najwiecej czytać, o czym się dowiadywać, co Was ciekawi, a co niekoniecznie :) dla Was to minutka namysłu, a możemy stworzyć coś naprawdę fajnego! Bardzo dziękuję, Wasza esperka.
|
|
![Tyle lat i tyle wspólnych chwil. Nigdy nie powiedziałabym że najważniejszą lekcją jaką przyjdzie mi wyciągnąć z tej znajomosci to jest to że nic nie trwa wiecznie a przywiązanie wiąże się z rozczarowaniem. Podobno na zawsze jesteśmy odpowiedzialni za to co oswoiliśmy nic bardziej mylnego. Ludzie pokazują nam że to co oswoiliśmy prędzej czy później będziemy musieli zapomnieć. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Tyle lat i tyle wspólnych chwil. Nigdy nie powiedziałabym, że najważniejszą lekcją jaką przyjdzie mi wyciągnąć z tej znajomosci to jest to, że nic nie trwa wiecznie, a przywiązanie wiąże się z rozczarowaniem. Podobno na zawsze jesteśmy odpowiedzialni za to co oswoiliśmy - nic bardziej mylnego. Ludzie pokazują nam, że to co oswoiliśmy prędzej czy później będziemy musieli zapomnieć./esperer
|
|
![Czuje się jak wiór wypalona po strzępy emocji. schooki](http://files.moblo.pl/0/8/64/av65_86440_awatar_2015-07-25_215213.jpeg) ![](http://moblo.pl/static/im/plusik_avatar_icon.png) |
Czuje się jak wiór, wypalona po strzępy emocji. ~schooki~
|
|
![Moje uczucia doprowadzają mnie do zgorzkniałości pierdolony kalejdoskop. Chce przestać czuć. schooki](http://files.moblo.pl/0/8/64/av65_86440_awatar_2015-07-25_215213.jpeg) ![](http://moblo.pl/static/im/plusik_avatar_icon.png) |
Moje uczucia doprowadzają mnie do zgorzkniałości, pierdolony kalejdoskop. Chce przestać czuć. ~schooki~
|
|
![oparta o balustradę balkonu zaciągałam się dymem z papierosa czując jak jego szare macki wypełniają moje płuca. dookoła panowała cisza. miasto które nigdy nie zasypiało nagle zaczęło przypominać dolinę duchów. co jakiś czas ulicę przecinało pojedyncze auto które szybko znikało z pola mojego wzroku. nagle jedno jedno wyjątkowe przypominające jego auto zaparkowało w tym samym miejscu w którym On czekał za mną. silnik ucichł drzwi otworzyły się energicznie a moje serce na chwilę zamarło. nie mogąc złapać powietrza starałam się rozpoznać w tym obcym mężczyźnie jego. to nie on szepnęłam sama do siebie. to nie on. atak paniki uderzył we mnie ze zdwojoną siłą. nie mogąc oddychać czułam jak przed chwilą obumarłe serce zaczyna swój galop próbując przebić się przez moją klatkę na zewnątrz. papieros upadł na podłogę a mój krzyk utknął w zdławionym gardle. chowając głowę między kolanami zaczęłam cicho liczyć do 10. to pomaga powtarzałam sobie to pomaga.](http://files.moblo.pl/0/9/60/av65_96020_7596_549c_480.jpeg) |
oparta o balustradę balkonu zaciągałam się dymem z papierosa, czując jak jego szare macki wypełniają moje płuca. dookoła panowała cisza. miasto, które nigdy nie zasypiało, nagle zaczęło przypominać dolinę duchów. co jakiś czas ulicę przecinało pojedyncze auto, które szybko znikało z pola mojego wzroku. nagle jedno, jedno wyjątkowe, przypominające jego auto, zaparkowało w tym samym miejscu, w którym On czekał za mną. silnik ucichł, drzwi otworzyły się energicznie, a moje serce na chwilę zamarło. nie mogąc złapać powietrza starałam się rozpoznać w tym obcym mężczyźnie jego. to nie on, szepnęłam sama do siebie. to nie on. atak paniki uderzył we mnie ze zdwojoną siłą. nie mogąc oddychać, czułam jak przed chwilą obumarłe serce, zaczyna swój galop, próbując przebić się przez moją klatkę na zewnątrz. papieros upadł na podłogę, a mój krzyk utknął w zdławionym gardle. chowając głowę między kolanami zaczęłam cicho liczyć do 10. to pomaga, powtarzałam sobie, to pomaga.
|
|
![wiem że długo nie rozmawiałyśmy że traktowałam Cię okropnie że nasz kontakt się oziębił.wiem że przez długi okres czasu Cię pomijałam skupiając się wyłącznie na facetach którzy jak cień pojawiali się i znikali z mojego życia.zraniłam Cię pozwoliłam byś czuła się niekochana niepotrzebna niewartościowa.a mimo wszystko Ty nadal przy mnie jesteś nadal chcesz mi pomóc chcesz wziąć mnie za rękę i wspólnie zacząć naprawiać chaos którzy inni wyrządzili w moim życiu.Ty dziewczyna żyjąca we mnie która jeszcze nigdy mnie nie zawiodła.która stała przy mnie w najmroczniejszych momentach życia która ratowała od głupot gdy myśli samobójcze ciągnęły mnie na tę drugą stronę.Ty i ja to jedność.przepraszam że na chwilę o tym zapomniałam.czas najwyższy na nowo pokochać siebie na nowo nauczyć się żyć w zgodzie z własnym ja.złap mnie za rękę i zróbmy to razem.posklejajmy szczątki mnie która ostatkiem sił chce zacząć wszystko od nowa.](http://files.moblo.pl/0/9/60/av65_96020_7596_549c_480.jpeg) |
wiem,że długo nie rozmawiałyśmy,że traktowałam Cię okropnie,że nasz kontakt się oziębił.wiem,że przez długi okres czasu Cię pomijałam skupiając się wyłącznie na facetach,którzy jak cień pojawiali się i znikali z mojego życia.zraniłam Cię,pozwoliłam byś czuła się niekochana,niepotrzebna,niewartościowa.a mimo wszystko Ty nadal przy mnie jesteś,nadal chcesz mi pomóc,chcesz wziąć mnie za rękę i wspólnie zacząć naprawiać chaos,którzy inni wyrządzili w moim życiu.Ty,dziewczyna żyjąca we mnie,która jeszcze nigdy mnie nie zawiodła.która stała przy mnie w najmroczniejszych momentach życia,która ratowała od głupot, gdy myśli samobójcze ciągnęły mnie na tę drugą stronę.Ty i ja to jedność.przepraszam,że na chwilę o tym zapomniałam.czas najwyższy na nowo pokochać siebie,na nowo nauczyć się żyć w zgodzie z własnym ja.złap mnie za rękę i zróbmy to razem.posklejajmy szczątki mnie,która ostatkiem sił chce zacząć wszystko od nowa.
|
|
![jesteś wyjątkowa sprawiasz że na nowo chce mi się żyć szeptał mi wprost do ucha gdy oparta o maskę jego auta wpatrywałam się w światła lampek rozświetlające tak uwielbiany przeze mnie park.jak bardzo naiwna wtedy byłam wierząc że słowa którymi mnie karmi są prawdziwe. spoglądałam w jego oczy myśląc że może to on będzie tym który mnie poskleja że to on da mi szczęście które tak dawno temu zostało mi zabrane. bez cienia wątpliwości pozwoliłam mu wejść do swojego życia tak bezmyślnie ufając w jego czyste zamiary. chciałam by był by poznawał mnie każdego dnia bardziej by myślał o mnie tuż po obudzeniu i chwilę przed zaśnięciem. chciałam wierzyć że naprawdę coś dla niego znaczę że mogę na nim polegać że razem jesteśmy w stanie stworzyć coś prawdziwego. ale on odszedł w najmniej spodziewanym momencie.odszedł tuż po tym kiedy zaczęłam na nowo oddychać pełną piersią kiedy powoli zaczynałam stawać na nogi.odszedł a ja nie umiem już znaleźć siebie.nie mam już składać się od nowa.](http://files.moblo.pl/0/9/60/av65_96020_7596_549c_480.jpeg) |
"jesteś wyjątkowa,sprawiasz że na nowo chce mi się żyć"-szeptał mi wprost do ucha gdy oparta o maskę jego auta wpatrywałam się w światła lampek,rozświetlające tak uwielbiany przeze mnie park.jak bardzo naiwna wtedy byłam wierząc, że słowa którymi mnie karmi są prawdziwe. spoglądałam w jego oczy myśląc, że może to on będzie tym, który mnie poskleja, że to on da mi szczęście, które tak dawno temu zostało mi zabrane. bez cienia wątpliwości, pozwoliłam mu wejść do swojego życia, tak bezmyślnie ufając w jego czyste zamiary. chciałam by był, by poznawał mnie każdego dnia bardziej, by myślał o mnie tuż po obudzeniu i chwilę przed zaśnięciem. chciałam wierzyć, że naprawdę coś dla niego znaczę,że mogę na nim polegać, że razem jesteśmy w stanie stworzyć coś prawdziwego. ale on odszedł w najmniej spodziewanym momencie.odszedł tuż po tym,kiedy zaczęłam na nowo oddychać pełną piersią,kiedy powoli zaczynałam stawać na nogi.odszedł a ja nie umiem już znaleźć siebie.nie mam już składać się od nowa.
|
|
|
|