 |
Nie czuje się dobrze. Czuję się źle. Okropnie. Czuję, jakby moje miejsce nie było tutaj, gdzie jestem, tylko 700 km stąd. Czuję, że nadal tu tkwiąc, stanę się kimś kogo teraz sama bym znienawidziła. Czuję, że jeśli czegoś nie zmienię, to nie wyjdzie mi to na dobre. Czuję, że nie wszystkie moje wybory będą doskonałe. Czuję, że będzie mi trudno nie raz i nie dwa. Czuję, że kogoś zawiodę, stracę czyjeś zaufanie. Ale też czuję, że je odbuduję. I najważniejsze... Czuję, że powinnam być przy Nim..
|
|
 |
Czasami zdarza się coś nieoczekiwanego, przez co nabierasz dystansu do pewnych rzeczy. Te zmiany w Twoim umyśle są dla Ciebie zadziwiające. Postanawiasz wiele zmienić. Dążysz do tego za każdą cenę Nie jesteś szczęśliwy i zdajesz sobie sprawę z tego, że wiele straciłeś ryzykując zmianami. Wracasz do poprzedniego stanu żałując, że dałeś się odciągnąć od Twojego 'ja' byle czemu, byle komu. Przestajesz ufać innym, samemu sobie, a od tej reszty to już w ogóle tego nie wymagasz. Nie widzisz różnicy między błahostką a czymś ważnym. Stajesz się obojętny na wszystko. Nawet na życie. Przy okazji ranisz innych wcale tego nie dostrzegając. Robisz na przekór sobie, Twoim dniom. Nie działasz instynktownie. Normalnie czujesz się tylko wtedy, kiedy śnisz o przeszłości. Gdy te obrazy mijają, czekasz, aż nadejdą kolejne. Żyjesz tylko wtedy, kiedy śnisz. I właśnie to Cię najbardziej zabija. Ale przesiąkłeś tym i nie wiesz jak temu zaradzić. Jesteś bezsilny. Nienawidzisz tego..
|
|
 |
Coraz częściej Go widzę u mojego boku. Ale wraz ze zwiększającymi się marzeniami gromadzą się nowe obawy. Może wiele rzeczy nas różni i dzieli, ale jeszcze więcej nas łączy... Wierzę w to. Wierzę w Nas..
|
|
 |
Nienawidzę niedziel. Od trzech lat po prostu nienawidzę..
|
|
 |
Czasem ciężko jest znaleźć źródło usterki, a dopóki tego nie zrobisz, naprawa jest niemożliwa..
|
|
 |
""Jesteś urodzony, by zwyciężać. Jednakże, aby być zwycięzcą musisz zaplanować zwycięstwo, przygotować się do zwycięstwa i oczekiwać zwycięstwa! " ..
|
|
 |
"Na ziemie powaleni wstajemy, nie giniemy." ..
|
|
 |
Żałuje ludzi którzy dziś już nie są tacy sami
tak jak kumple od wódki co bez wódki nie są kumplami.
|
|
 |
Boję się, naprawdę boję się, bo ta ciągła niechęć do ludzi, zamienia się w niechęć do samego siebie.
|
|
 |
Wezmę się za siebie choć nie wiem od czego zacząć, a
w sumie nie śmieję się ze mnie i nie wiem za co.
Biorę tlen na usta i żyje się teraz jakoś
|
|
 |
Znowu dostaje informacje, mój mózg ją przetwarza, pamiętaj
prawda nie jest w telewizji tylko na twarzach
|
|
|
|