 |
czasami wieczorami siadam i piszę do Ciebie sms-y. I marzę żeby je kiedyś wysłać...
|
|
 |
Te wspomnienia, które zjadają nas od środka
i duma, która nie pozwala na nic...
|
|
 |
niedługo powiedzą mi " szczęśliwego, nowego roku" pewnie rozpłaczę się przed północą, pewnie pocałuję na 12 kogoś, za pewne wyświetlacz telefonu nie zgaśnie ani na minutę. zasnę około 3 z myślą, że jestem zaprawdę naiwna i głupia...
|
|
 |
(...) zalej mi kawę i zasyp dwoma łyżeczkami cukru, odrobinę śmietanki także tam wlej, mam nadzieje, że nazbyt nie grymaszę, bo nie lubię grymasić. za to lubię rysować, śpiewać pod prysznicem i pisać po czyichś plecach wiersze nocą...
|
|
 |
moje życie nie ma nic wspólnego ze mną. to odrębna sfera.
|
|
 |
drążą mi wargi z zimna i papieros dziwnie mocny gdy księżyc okrywa płaszczem biało-żółtego blasku...
|
|
 |
TO BOLI, KIEDYŚ BLISKO TERAZ SOBIE OBCY LUDZIE I TRUDNO... TAK MIAŁO BYĆ.
|
|
 |
nie potrafię sklecić prostego zdania, wzory z fizyki dla mnie są czarną magią, nie mam pieniędzy, chęci do życia, ani nawet szluga w portfelu, ostatnimi czasy warga dolna zrasta mi się z górną, bo nie ma z kim porozmawiać i nawet gówno na ulicy wygląda wyjątkowo gównianie aczkolwiek... wszystko spoko, bo to chciałeś usłyszeć prawda?
|
|
 |
wiesz co staje się z niegrzecznymi dziewczynkami kiedy ich silna skorupa rozpada się jak skorupka jajka? wtedy one przestają pić, palić papierosy i wciągać za blokiem. Zwyczajnie milkną, a potem nikną jak kamień wrzucony do wody nikt nie wie kiedy i gdzie się podziały...
|
|
 |
nagle ucicha w głowie mała cząstka mózgu, która odpowiedzialna jest za racjonalne myślenie, w sercu obumiera element w którym niegdyś znajdowała się miłość i jesteś pustym, kartonowym człowiekiem, który doprowadza innych ludzi do łez, nie boli prawda? zostałaś wrzucona do najniższego stadium człowieczeństwa.
|
|
 |
moja naiwna, leniwa, słodka, uciekająca gdy zraniona. czerwona, cenna... aż czasem o nią mi strach, że zabraknie jej by mogła dopłynąć do serca.
|
|
|
|