 |
|
wracasz do domu i ściągając buty rzucasz klucze na stolik. torbę zostawiasz gdzieś w korytarzu i biorąc ze stołu jabłko wgryzasz się w nie siadając na blacie szafy. w radiu dyktują Ci kolejne wiadomości ze świata, a w nierozgrzanej jeszcze mikrofalówce odmraża się Twoja zapiekanka. telefon od kilku dni nie wydawał z siebie żadnego dźwięku, a twoje słowa odbiera jedynie ściana. przyjaciele ? byli. szkoda, że tylko wtedy, gdy czegoś potrzebowali. z wrogami jest inaczej - są i będą zawsze, bez względu na wszystko, tyle że nie możesz na nich polegać. [ yezoo ]
|
|
 |
Niech ten jebany rok się w końcu skończy. Jeśli kolejny taki będzie, to nie podołam. Po prostu przerosło mnie już to wszystko.
|
|
 |
Jak jedno jest dobrze, to to drugie się jebie. I na odwrót. A ja nie potrafię wybrać.
|
|
 |
A teraz pozostało mi tylko usiąść i beczeć.
|
|
 |
Najchętniej to bym umarła.
|
|
 |
Jak można być z kimś, kogo się nie kocha? Jak szmato mogłaś go tak skrzywdzić?!?
|
|
 |
Jest tak długo na tym facebooku a nic nie lajkuje i nie komentuje. kurwa, z kim on pisze?!?
|
|
 |
Potrzebuję Cię. Tu, teraz, zaraz. Na zawsze.
|
|
 |
Tak, nie wiem czego chcę. I tym właśnie ranię. Bo jednego dnia daję jakąś nadzieję, a innego olewam.
|
|
 |
Miłość w końcu każdego dopadnie [koleżanka z klasy]
|
|
|
|