 |
wyżej srasz niż dupę masz. /przyslowie
|
|
 |
Panie Boże, błagam Cię, zabierz stąd te puste, głupie, denerwujące osoby, bo mnie zaraz kurwica weźmie. Amen.
|
|
 |
Nie potrafiła pogodzić się z Jego zdradą i Jego odejściem.Choć wiedziała,że nie wybaczy prędko nie sądziła,że to On od niej odejdzie,mimo,że tak bardzo Ją kocha.Tłumaczył sie pomyłką,że nie wiedział co robi,ale mimo to ja zostawił-Dla Twojego dobra-tłumaczył kończąc ich związek.Nie radziła sobie żyjąc jak własny cień.Wkońcu nie wytrzymała i wybiegła z domu w stronę przystani.W miejsce,w którym byli na pierwszej randce,gdzie odbyl się ich pierwszy pocałunek i pierwszy stosunek o zachodzie słońca.Pobiegła w ICH miejsce pierwszy raz sama,pierwszy raz od Jego zerwania.Było ciemno,a mróz chłodził jej ciało.Mimo to usiadła na barierce płacząc jak małe dziecko.Nie wiedziała,w którym momencie obok niej usiadł pewien cień szepcząc-przepraszam-Nie musiała się odwracać by wiedzieć kto to,ale to zrobiła.Ze łzami w oczach spojrzała na Niego-Nie rób mi tego wiecej.Nie odchodź-Na co On wziął w dłonie jej twarz i pocałował delikatnie jej usta.Wiedział,ze nie przeżyje kolejnego dnia bez niej.|| pozorna
|
|
 |
Nie powiemy tego mimo, że oboje to czujemy. /CHUCK BASS
|
|
 |
|
przez te lata właściwie nauczył mnie czuć. pokazał, jak to jest czekać, od jednego spotkania do drugiego. uświadomił mi, że zdarzają się miesiące, kiedy nie zobaczymy się nawet raz. dni, kiedy zasypiając będę zagryzać dłonie z obawy o Jego osobę i właściwie do momentu, aż znów stanie w moich drzwiach, nie będę miała pojęcia, czy w ogóle żyje. dał mi wiarę w magię, którą ociekał każdy dotyk. w spazmie śmiechu, oglądając jedną z moich ulubionych komedii, niezdarnie przytknął gorące palce do mojego policzka. całując, tak abstrakcyjnie, po swojemu, pokazał mi, jak to jest kochać.
|
|
 |
Jeśli masz marzenia nie rezygnuj z nich. Bez względu na wszystko, goń i spełniaj je, rób wszystko aby osiągnąć swój cel nigdy nie dopuszczaj do siebie myśli że coś pójdzie nie tak.Życie jest jedno.Never give up
|
|
 |
kilka zbłąkanych łez wpadło do mojej herbaty, słodząc ją nieznośnym życiem. jednakowe krople pełne uczuć, wypełniły filiżankę po brzegi. chwyciłam za uszko i podniosłam do ust. zamoczyłam w płynie wargi, potem koniec języka, a następnie odsunęłam się z sykiem. poparzyłam się herbatą, sparzyłam życiem. / nieswiadomosc
|
|
 |
wiesz, po co są problemy ? żeby udowodnić pierdolonemu losu, że zawsze dajesz radę.
|
|
 |
To co kiedyś było najważniejsze dziś zwyczajnie się nie liczy. / eeiiuzalezniasz
|
|
 |
wszyscy ranią. może nawet o tym nie wiesz, ale codziennie kogoś ranisz. słowem, gestem, coś, co dla ciebie wydaje się błahe dla kogoś innego może być wszystkim co ma. a ty, burzysz mu jego świat, który tworzył przez długi czas, budował, kawałek po kawałeczku/ eeiiuzalezniasz
|
|
 |
Wszystko, co robisz w życiu, jest nieważne, ale ważne jest, abyś to robił. / Twój na zawsze
|
|
 |
Umrzeć przyjdzie, gdy się kochało.
Wielkie sprawy głupią miłością. / Krzysztof Kamil Baczyński
|
|
|
|