 |
|
Zewsząd problemy,
czuję niewymowny pociąg topienia się w błocie.
|
|
 |
|
Słyszałam jak prosił Boga bym była szczęśliwa.
|
|
 |
|
Pogubili się w tej ciszy.
On milczał z innego powodu niż Ona.
|
|
 |
|
Spoglądając przez szybę powolnego autobusu,
łzy mimowolnie spadają na kolana. kierowca zerka w lusterko, Pani obok się przygląda.
Straciłam połowę serca. Mam prawo do cholery!
|
|
 |
|
Bo to się po prostu wypala.
To gaśnie.
A za chwilę po prostu zniknie.
|
|
 |
|
Kochaj mnie!
Tak aby więcej nie było już zimy,
tak aby nigdy nie zgasło słońce,
tak abyśmy już nigdy więcej w siebie nie zwątpili.
|
|
 |
|
Chciała nieustannie gubić się w jego kołdrze,
wchłaniać jego zapach tuląc się mocno do klatki
piersiowej. Chciała wiedzieć, że cokolwiek
by się działo, może tam zostać.
Bo tam było jej miejsce - przy jego sercu.
|
|
 |
|
Przychodzisz, odchodzisz, czasem zostajesz.
|
|
 |
|
Czemu wszystko co mialem w życiu,
Wypadło mi z rąk?
|
|
 |
|
Głaszczesz mnie cicho i mówisz, że jestem mała,
że tak mi wystają biodra i żebra.
ja wtedy myślę, że chcę być jeszcze mniejsza,
żebym zmieściła Ci się w dłoniach albo ustach.
|
|
 |
|
Tęsknisz wtedy, kiedy czujesz, że swym krzykiem powyrywałbyś wszystkie drzewa
kiedy czujesz, że spojrzeniem mógłbyś zgasić słońce
tęsknisz wtedy, kiedy masz ochotę swoje łzy zwinąć w kamienie
i rzucać nimi o szybę, by rozpadły się na milion drobnych kawałeczków
tak samo, jak rozpada się twoje serce, kiedy ukochana osoba wsiada do pociągu.
|
|
 |
|
A przecież mogłoby być trochę inaczej,
trochę jak dawniej.
|
|
|
|