 |
Siedzieli obydwoje na ich ulubionym moście . Tam się poznali , tam zaczęli być ze sobą , tam razem przychodzili każdej nocy , a tamtej nocy mieli się nie spotkać , ale On napisał sms o 23:23 : "Za pół godziny , tam gdzie zawsze . Czekam . '' Ona pomyślała , że On chce się po prostu spotkać .Gdy przyszła On już był na moście . Podeszła do Niego , chciała dać buziaka na przywitanie , tak jak zawsze to robiła . On się odsunął . Powiedział - Musimy pogadać . Bo widzisz ja Cię już nie kocham . Nie wiem czy w ogóle kochałem . I proszę nie odstawiaj mi tu żadnych cyrków , że beze mnie nie przeżyjesz . - Odszedł . Po chwili usłyszał jakby coś wpadło do wody . Odwrócił się , Jej już nie było.
|
|
 |
tylko Ty, i jeszcze więcej Ciebie :*
|
|
 |
łzy to też krew, tyle że płynie z duszy nie z ciała.
|
|
 |
Funkcjonuję. To dobre słowo na obecny stan rzeczy. Chodzę, mówię i oddycham, czasami nawet się uśmiechnę.
|
|
 |
weź wróć, bo już sobie, kurwa, nie radzę.
|
|
 |
Chciałabym zobaczyć twoją minę , na wieść o tym , że nie żyję
|
|
  |
nie chcialam zeby to zabrzmialo tak wrednie ale powoli zblizalam sie do kresu wytrzymalosci, jesli chodzi o przylepiony do ust usmiech i udawanie ze nie trzese sie cala w srodku. Zdecydowanie wolalam by moi przyjaciele myśleli ze mam zespol napięcia przedmiesiaczkowego niz ze jestem na skraju wytrzymalosci nerwowej.
|
|
 |
Oto ja.. A to moja nowa miłość. idziemy się pieprzyć < 3
|
|
 |
Jej pocałunek jest jak dobry bit Pezeta.
|
|
  |
nie lubie chować głowy w poduszkę i płakać bez końca. ~schooki~
|
|
  |
smutek po raz kolejny ogarnia moje wnętrze.. ~schooki~
|
|
|
|