 |
kurwa, teoretycznie wszystko miało być inaczej.
|
|
 |
jest dobrze, ale tęsknie za tym co było kiedyś.
|
|
 |
i ta pierdolona nadzieja przy każdym twoim geście.
|
|
 |
to odwieczne pytanie" CO ONA MA, CZEGO JA NIE MAM?"
|
|
 |
wymiana spojrzeń, paraliż ciał.
|
|
 |
niczym szkło ciśnięte o ścianę.
|
|
 |
Umrzeć przyjdzie, gdy się kochało.
Wielkie sprawy głupią miłością. / Krzysztof Kamil Baczyński
|
|
 |
Jeszcze nie jedna łza spadnie zanim zrozumiem wszystko
nie jeden dzień minie zanim zacznę budować swą przyszłość
a dziś krzyczę głośno bo tak każe smutne serce
to list do ciebie którego nie zamknę w butelce
|
|
 |
Dusza krzyczy , słyszysz i tak już jest za późno 365 dni a ja wciąż nie mogę usnąć
gdzieś zniknęły ideały świat już dla mnie nie istnieje
przez codzienną walkę z samym sobą tracę nadzieję
wszystko staje się cierpieniem to mi podcina skrzydła
gdzie jesteś kochanie? czy znalazłaś swoją przystań ?
tak łatwo jest bliskich skrzywdzić teraz już wiem
oszukuje siebie i tak mija mi kolejny dzień
widzisz ciągle się łudzę stwarzam sobie obraz prosty
ty i ja w zaklętym uścisku miłości
|
|
 |
kiedyś razem dziś z osobna każdy w swoim cichym koncie
teraz pustka w sercu nie mogę sam na siebie spojrzeć
to lustro pęka nie chcąc widzieć pewnych rzeczy
a łzy to stracone szczęście które trwać miało wiecznie
|
|
 |
Nie obwiniaj mnie proszę, dobrze znam powagę sprawy
to co było między nami dzisiaj już się nie odstanie
|
|
 |
ile bym dał to i tak za mało
ile bym chciał dać nie jestem w stanie
wciąż pretensje końca nie widać żalom
proszę nie dzisiaj, poukładajmy to gdy jutro wstanie
|
|
|
|