 |
[2] dzisiaj uświadomiłam sobie, że swoją głupotą ranię innych. gdy zobaczyłam dziewczyny na zawodach, nie odezwałam się do nich. przecież obiecałam sobie, że nie będę utrzymywać z nikim kontaktów z tamtąd. gdy podeszła do mnie Kinga i zapytała, czy ją pamiętam, nie odpowiedziałam. po chwili, gdy jeszcze inne przyszły, to odpowiedziałam. rozmawiałyśmy chwilę. wtedy dotarło to do mnie, jaka jestem. jak inni przeze mnie cierpią.. przepraszam Was za wszystko..
|
|
 |
[1] popełniłam błąd, jestem głupia. gdy ktoś mnie skrzywdzi, odcinam się od tej osoby i jej otoczenia, obwiniając wtedy także innych za to. wczoraj zrobiłam coś, czego żałuję. spaliłam wszystkie wspomnienia. głupio się z tym teraz czuję. nie wiem jak to się stało, coś mnie zmusiło do tego. nie byłam wtedy sobą. czułam, jak kilka łez spłynęło cicho po policzku, ale zrobiłam to. wzięłam do ręki zapalniczkę i spaliłam to wszystko. zostawiłam tego miśka, widać go powyżej. dostałam go od dziewczyn i byłej wychowawczyni. leży sobie na półce.. czasami patrzę sobie na niego i wracają wspomnienia.
|
|
 |
umiera się na wiele sposobów: z miłości, z tęsknoty, z rozpaczy, ze zmęczenia, z nudów, ze strachu.. umiera się nie dlatego, by przestać żyć, lecz po to, by żyć inaczej. kiedy świat zacieśnia się do rozmiaru pułapki, śmierć zdaje się być jedynym ratunkiem, ostatnią kartą, na którą stawia się własne życie.
|
|
 |
właśnie Ty jesteś moją siłą na każdy kolejny dzień. Ty pchasz mnie codziennie do przodu. pokazujesz, że ten świat jest jeszcze kolorowy..
|
|
 |
chciałabym nie rezygnować z marzeń, chociaż raz. ♥
|
|
 |
wiesz, tu nie liczą się kilometry, ale to, że w moim serduszku na co dzień, grzeje swoje miejsce. tu nie liczą się rzeczy, które różnią, bądź każdego dnia dzielą, liczy się to maleńkie, a zarazem wspólne szczęście, wywołane jedynie Jego obecnością, tą ogólną w życiu. kalkulacja uczuć, to, że czasem myśl o Nim, o tym co robi czy jak się czuje, jest znacznie ważniejsza, nawet od tych tak chwilowo nierównomiernych, uderzeń własnego serca. / Endoftime.
|
|
 |
pamiętasz jak pisałeś, że chciałbyś taką małą Marude? z moimi oczkami.. że to będzie Twoja córeczka.. mam nadzieję, że to się spełni. że będziemy szczęśliwi, już na zawsze.
|
|
 |
smak szczęścia to smak Twych ust. ♥
|
|
 |
nie wiem co mi odpierdala znowu. wróciłam ze szkoły, zjadłam obiad, poszłam do siebie. wyjebałam wszystkie rzeczy z takiego jednego pudła. były w nim wszystkie wspomnienia, już rozdział zamknięty. większość wyrzuciłam, malutka część została. wszystko znowu wróciło.. wzięłam zapalniczkę i podpalałam to, czego chciałam się pozbyć. zrobiło mi się trochę lepiej, gdy widziałam jak to wszystko płonie. nawet się uśmiechnęłam.. teraz nie wiem co ja zrobiłam. głupio się z tym czuję. nie wiem czemu tak.. gubię się we własnych myślach. znowu wszystko powraca..
|
|
|
|