 |
kiedyś setki marzeń.. dzisiaj setki wspomnień, które mam w pamięci i o których nie zapomnę.
|
|
 |
serce i rozum wybrały Ciebie jednogłośnie.
|
|
 |
wiesz ile najdłużej ktoś ze mną wytrzymał? 11 miesięcy. i szczerze, żałuję ich. to wszystko było z litości, każdy wiedział jak się potoczy. przecież miłość oddalona o jakieś 10 kilometrów nie ma szans. było zbyt wiele pokus, którym uległeś. ja byłam Ci do końca wierna. wkońcu nie wytrzymałam i zadzwoniłam powiedzieć Ci, że to koniec. nie mogłam wtedy przyjechać, nie dawałam już sobie z tym rady.. ciągle pamiętam te słowa, które mi powiedziałeś.. bawiło Cię to wszystko, mnie niestety nie. zaczęłam wszystko od nowa - Ty wszystko perfekcyjnie niszczyłeś.. nigdy Ci tego nie wybaczę! nie umiem wciąż o tym zapomnieć..!
|
|
 |
jeśli wiara czyni cuda, trzeba wierzyć, że się uda..
|
|
 |
to boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie.
|
|
 |
siedząc tak na brzegu łóżka, zalewam łzami kartkę, wyładowywuję nerwy, ukrywając ból pomiędzy kolejnymi wersami. szwy na sercu pękają, to wszystko zaczyna tracić sens, kiedy własne życie staje Ci się obojętne, a jedyną myślą w głowie, jest myśl o Nim, o tym jak trudno jest oddychać, kiedy na co dzień nie ma Go tutaj. świadomość, że być może już nigdy nie będzie obok, na nowo zadaje cios gdzieś pomiędzy żebra. / endoftime.
|
|
 |
wtedy całe życie miałam przed oczami.. i tak bardzo mocno to zabolało.
|
|
 |
a co by było, jakbyśmy się wogóle nie poznali?
|
|
 |
dla mnie nie ma znaczenia co powiedzą ludzie. chcę móc Cię przytulać, trzymać za rękę.. ♥
|
|
|
|