 |
coś w tym klimacie jakby jarzysz?
|
|
 |
wkrótce nadejdzie ten dzień, w którym będziemy mijać się ulicą. wtedy będę ulotna jak sen, już nie będziesz mógł mnie mieć. będziesz mógł jedynie patrzeć, jak powoli znikam wśród przechodniów. i wtedy przypomnisz sobie, że był taki czas, w którym miałeś swoją szansę. no właśnie. był ! ten czas już nie wróci.
|
|
 |
wydawało mi się że już o Tobie zapomniałam, że już Cię nie kocham. wystarczyło jedno spojrzenie, gdy przechodziłam obok Ciebie na chodniku - wszystko wróciło.
|
|
 |
nie trzeba było poznawać Jej przez gg. trzeba było sobie wyobrazić, że każdy anioł jest w setnej części dziwką.
|
|
 |
rzucić, to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa. z nową etykietką. bez opinii, na starcie. bez ludzi, którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez problemów, bez rutyny. bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro. chcę uciec. ale nie mogę. dalej tkwię, w tym zakichanym, szklanym, pudełku, zwanym życiem. stąd, nie ma wyjścia. nawet śmierć, jest zbyt bezszelestna, by pomóc.
|
|
 |
czekam i wypatruję, jak gdyby stamtąd mógł powrócić jeszcze.
|
|
 |
nie mam już na Ciebie ochoty, na miłość w sumie też nie.
|
|
 |
zdaję sobie sprawę z tego, że jutro będzie i posiadam sumienie. to, są powody przez które, nigdy nie przyznaję się do miłości.
|
|
 |
-dlaczego mężczyźni lubią inteligentne kobiety? -przeciwności się przyciągają.
|
|
 |
-przytyłaś? -kurwa, jak ty się do kobiet odzywasz? -yyy... zwiększasz swoją masę objętościowo? ;D
|
|
 |
nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia, ale kiedy zobaczyłam Cię poczułam jak miękną mi nogi i serce przyśpiesza.
|
|
 |
a ukradniesz dla mnie niebo?
|
|
|
|