 |
Nie mów mi, że cierpiałeś bo to nie Ty krzyczałeś z bólu i bezsilności, w niebogłosy. nie mów mi, że tęskniłeś bo to nie Ty każdego dnia przesiadywałeś przy oknie, spoglądając na ekran telefonu. nie mów mi, że straciłeś nadzieję bo to nie Ty słuchałeś głosu pielęgniarki, która oznajmiała, że straciłeś najukochańszą osobę. nie mów mi, że brakowało Ci sił bo to nie Ty siedziałeś z garścią tabletek na rękach, bijąc się z myślami czy w końcu je połknąć. nie mówi mi, że wiesz jaka jestem bo nikt nie ma pojęcia co czuję, co skrywa w środku moje serce, i jaka tak na prawdę jestem.
|
|
 |
Spójrz w moje wnętrze, mam w sobie dobro . Tak jak wszyscy, czasem miłość, czasem ostre porno
|
|
 |
Dla niektórych twój upadek jest jebaną satysfakcją.
|
|
 |
Mówił, że by za nią umarł. Nigdy nie widziałam, żeby ktoś tak się rozumiał. Coś pękło kiedy przyszła codzienność, i wiesz co? Zaczęli żyć na odpierdol.
|
|
 |
ilniejsza osobowość - silniejsze cierpienie, straszniejsze upadki, większa amplituda przeżyć. Być silnym - to boli.
|
|
 |
Jestem jeszcze zakochana resztkami bezsensownej miłości i jest mi tak cholernie smutno teraz, że chcę to komuś powiedzieć. To musi być ktoś zupełnie obcy, kto nie może mnie zranić.
|
|
 |
"Spójrz mi w oczy i powiedz, że to wszystko się nie wydarzyło na serio. Spójrz mi w oczy i powiedz, że nic kompletnie nie znaczyłam. Powiedz, że nie obchodził Cię mój uśmiech, który za każdym razem starałeś się wywołać. Spójrz mi w oczy i powiedz, że byłam nikim, że te wszystkie słowa były kłamstwami, że w ogóle mnie nie potrzebowałeś." Spojrzał na nią, odpalił szluga i dmuchając jej dymem w twarz dodał : "byłaś nikim", po czym odszedł, łapiąc za rękę inną...
|
|
 |
Wiecie co? W życiu chyba chodzi o to, żeby być sobą. Ale prawda jest taka, że możemy udawać kogo chcemy, ale kiedy się zakochujemy, ale tylko wtedy kiedy chodzi o tą prawdziwą miłość, to najlepszą rzeczą jest bycie sobą. Sztuką jest znaleźć osobę, przy której jesteśmy najlepszą wersją samego siebie.
|
|
 |
uwielbiała o nim mówić.mogła to robić godzinami, a za każdym razem kiedy to robiła oczy jej błyszczały ,a usta same układały się w uśmiech.
|
|
 |
Chciałabym, abyś kiedyś, bez względu na wszystko co zrobię lub powiem, przytulił mnie, nie mówił jaka jestem, nie krytykował, nie krzyczał, żebyś chociaż raz uświadomił sobie że ja jestem ci potrzebna.
|
|
 |
Jestem okrutna. Niemiła. Nie potrafię wykazać zrozumienia ani go przyjąć. Nie potrafię przedstawić swoich uczuć, bo sama w gruncie rzeczy ich nie rozumiem. Patrze chłodnym okiem na mężczyzn bo zostałam zraniona przez ojca a przecież nie można wszystkich mierzyć jedną miarą. Nie doceniam ich uczuć ani nie potrafię ich odwzajemnić. Nie chcę kochać ani być kochana, boję się tego. I to taka właśnie jestem.
|
|
|
|