 |
Kobieta nie pragnie pięknego, nagiego męskiego ciała. Chce męskiej duszy. Potrzebuje podziwiać tego, kto zdejmuje z niej koronkową bieliznę i dotyka jej ciała. Ale przede wszystkim chce zachwytu w oczach mężczyzny. Lubi się w nich przeglądać. Bo tym, co żywi kobiecą namiętność, jest jego pożądanie. Świadomość, a najlepiej pewność, że on chce jej, i tylko jej.
|
|
 |
Kamil.
Lepiej być samemu, niż być z kimś kto jest tylko w połowie z Tobą albo chce być gdzie indziej.
|
|
 |
Każda miłość ma czas gorszy i lepszy, ale przez odległość się tyle związków pieprzy..
|
|
 |
Elektroniczna miłość, internetowe fascynacje sobą, telefoniczne wyznania, SMSowe rozmowy..
Powoli, ale skutecznie, zabija mnie ta odległość między nami, a technika XXI wieku przedłuża tortury.
|
|
 |
Moja miłość jest jak świeca. Jeśli o mnie zapomnisz to spalę Ci chałupę!
|
|
 |
Do dziś się sprawdza w trudnych sytuacjach,
że lepsza gorzka prawda niż słodkie kłamstwa.
|
|
 |
Ty mnie przytulisz, bo nie chcesz mojej krzywdy,
ale
tak jak on to mnie nie przytulisz nigdy
|
|
 |
Idziesz z nimi do łóżka, bo choć przez chwilę jesteś w ich centrum. Choć przez chwilę Ty też masz kogoś kto daje Ci jakiekolwiek uczucia. Miotasz się w tej pościeli i rozpaczliwie szukasz miłości tam, gdzie miłość to tylko orgazm. I nie, nie oceniam Cię. Wiem jak to jest. Ale wiem już też, że kiedy pot wyschnie, ja się ubiorę, nie bedę lepsza. Będę nienawidzić siebie jeszcze bardziej./esperer
|
|
 |
Rzeczy niemożliwe robię od ręki. Na cuda trzeba poczekać.
|
|
 |
Dzięki Niemu nowy cel, motto, a Ty baw się mordo z kolejną idiotką.!
|
|
 |
Żyj tak jakby każdy Twój dzień miałby być ostatnim. Pewnego razu się nie pomylisz.
|
|
 |
Nawalony facet wraca do domu i na podwórku zarzuciło go na drzewo rosnące przy ścieżce.
Z logiką normalną dla takiego stanu, postanowił zemścić się na drzewie, czyli wyciąć je w pień.
Wszedł do domu i dłuższy czas, bezskutecznie szuka piły.
W końcu podchodzi do żony i pyta:
- Gdzie piła?
Żona wystraszona odpowiada:
- U sąsiada.
- A dlaczego dała sąsiadowi?
Żona coraz bardziej wystraszona, odpowiada drżącym głosem:
- Dała, bo piła...
|
|
|
|