 |
9 miesiecy! starania sie, tlumaczenia i czekania az on naprawi swoj blad! i co to dalo? zniszylam sama siebie! milosc mnie zniszczyla
|
|
 |
jak bardzo mozna kogos kochac? ja dla niego bym mogla zabic a on? dla niego bylam zabawka
|
|
 |
to wszystko wkoncu wybuchlo! te wszystkie uczucia ktore dusilam w sobie ! w jedenej chwili wszystko stracilo sens. w jedenej sekundzie skonczylo sie moje zycie..
|
|
 |
O Mój Boże, widzę po oczach, że Cię wyrwało.
|
|
 |
proszę cię, nie miej za złe mi, wiem że bywam podły,
a z nałogów uratowałby mnie tylko chyba odwyk
|
|
 |
To prawdziwe uczucie, za nic tego nie oddam,
nasza miłość jest szczera i bezinteresowna,
teraz wypijmy do dna za tych szczęśliwych ludzi
ja uwielbiam zasypiać i się przy Tobie budzić.
|
|
 |
Każda chwila przy Tobie jest cenniejsza niż złoto,
tam gdzie będziesz, tam śmiało dojdę nawet piechotą.
|
|
 |
dzisiaj idziemy wspólnie przez te kłopotów błoto,
ramię w ramię choć momentami mam już ich potąd.
|
|
 |
Nie jesteśmy razem, nawet kiedy jesteś obok,Tak się dzieje, kiedy jedno z dwóch nie jest sobą.
|
|
 |
Przekonasz się czym jest samotność kiedy Twój dom nie będzie już tym samym domem. Kiedy słowa ludzi będą obojętne, a ich obecność pozostanie przez Ciebie niezauważona. Będziesz jak zagubiony okręt na morzu w samym środku szalejącej burzy. Będzie brakowało Ci jednej osoby, tylko jednej, ale żadna inna nie zapełni tej pustki, nie wpasuje się w dziurę jaka siedzi w Tobie. Samotność w tłumie ludzi, to brzmi tak przerażająco, jak nieuleczalna choroba. Patrzysz na innych, ale nikogo nie widzisz. Masz wrażenie, że i Ciebie nikt nie widzi, nie słyszy. Samotność pożera Cię od środka, świat jest szary, a Ty tak mocno stęskniony za kimś kto był tutaj przy Tobie. Tylko dlaczego odszedł? Samotność to pytania bez odpowiedzi, to łzy, to pustka. / napisana
|
|
 |
Wiesz, chciałabym teraz być z nim pośród cichej nocy opustoszałego miasta. Znaleźć ukojenie w delikatnym odcieniu jego tęczówek i zdobyć się na ten gram odwagi, by powiedzieć mu prawdę o tym, co czuję. Poczuć ciepło jego warg na czole - znak tego, że zrozumiał. Obietnicę, iż nie zostawi mnie po raz kolejny.
|
|
|
|