  |
I tak do usranej śmierci codziennie będę o Tobie myśleć, ukradkiem szukać Cię wzrokiem i płakać z tęsknoty po nocach. A wszystko to z braku pieprzonej odwagi, żeby po prostu podejść i prosto w oczy powiedzieć Ci co czuję.
|
|
  |
Wstanę. Zrobię ulubioną herbatę. Popatrzę przez okno. Chmury będą leniwie płynąć po niebie. Zapatrzę się na resztę dnia. Wiem, że w którymś momencie Ty tez spojrzysz w niebo. To samo płynące niebo.
|
|
  |
Jutro wyrzucę Cię z mojej głowy. Jutro posegreguję swe myśli. Jutro - dzień, który nigdy nie nadchodzi.
|
|
  |
Tęskniła za nim jakby był jej. A przecież nie jest. I nie będzie.
|
|
  |
To ten rodzaj pustki, którego nie można zastąpić byle czym.
|
|
  |
To boli, gdy kocha się bez ' ja ciebie też '.
|
|
  |
Niby śmieję się, śpię, jem, oddycham, ale tak naprawdę nie żyję. Czuję się, jakby serce przestało bić już dawno temu, po prostu pozostały czynności życiowe. Rozumiesz?
|
|
  |
Była zmęczona wtulaniem się w poduszki, sięganiem po koc, kiedy pragnęła ciepła i przeżywaniem romantycznych chwil wyłącznie w snach. Nużyło ją oczekiwanie na koniec każdego dnia, żeby mogła obudzić się następnego poranka z nadzieją, że ten dzień będzie lepszy, milszy, lżejszy, chociaż nigdy nie był.
|
|
  |
Chciałabym, aby ktoś zamknął nas w jednym pomieszczeniu, gdzie moglibyśmy powiedzieć sobie całą prawdę.
|
|
  |
Była, ale on jej nie potrzebował.
|
|
 |
gdy tylko jestem obok, traktujesz go, jak powietrze
|
|
 |
pierdolmy sen, ta noc należy do nas tych kilka drinków i tylko ja i ona
|
|
|
|