 |
tyle razy mnie uchronił tylko głupi fart.
|
|
 |
Wznieśmy toast za niespełnioną miłość ! To będzie największa impreza, jakiej nawet Polacy nie widzieli. / k.sz
|
|
 |
Moglibyśmy wsiąść do samochodów i jechać sobie naprzeciw,
sprawdzić, kto z nas skręci pierwszy.
|
|
 |
chociaż na co dzień prowadzasz się z tamtym leszczem
gdy tylko jestem obok, traktujesz go, jak powietrze
|
|
 |
czego oczy nie widzą tego sercu nie żal.
|
|
 |
nie dawaj sobie ręki uciąć za ludzi bo poźniej nie będzie nikogo, kto by ci buty zawiązał
|
|
 |
jesteś przyjemnością mojego westchnienia.
|
|
|
|