 |
Powiedziałabym Ci o tym co wtedy czułam. Opisałabym każdy fragment drogi, po której stąpałam. Uwierz, mówiłabym bez końca, ale nie mam serca Ci tego przekazywać. Mógłbyś poczuć mój ból, a zbyt mocno Cię kocham, żeby pozwolić Ci tak cierpieć./esperer
|
|
 |
Naprawdę nie ma ludzi gorszych czy lepszych, są tacy, którzy chcą Ci pomoc albo chcą Ci dopieprzyć.
|
|
 |
Hańbą jest co innego mówić a co innego czuć.
|
|
 |
I gdy jest już wreszcie przy tobie, chociaż jesteś zupełnie naga, chcesz - dla niego - rozebrać się jeszcze bardziej.
|
|
 |
"chcę zostać sam nie ma mnie dla nikogo, nie pytaj mnie o nic choć dzisiaj Cię proszę"
|
|
 |
"czasem myślę, że nie dam już rady, często piszę by załatać rany, zniszczyłem zdrowie, psychikę i więzi, boję się jutra nie boję się śmierci"
|
|
 |
Teraz mam Ciebie. Nowe ramiona, które chronią przed światem. Zapomniałam już odcień oczu tamtego, odkąd Twoje szaroniebieskie wpatrują się w moje z taką intensywnością. Pamiętam kiedy mówiłam, że przeszłości nie zapomnę nigdy, że zawsze będzie mieć znaczenie, że oprócz niego nie będzie nikogo. Teraz? Teraz dziękuję, że to się skończyło, że wtedy tyle wycierpiałam, bo idąc tą ścieżką mogłam spotkać Ciebie, a Ty? Ty jesteś tym czego szukałam sama w sobie. Jesteś tym brakującym odłamkiem serca, bo tamten już przestał pasować. Umarła miłość, narodziła się miłość./esperer
|
|
 |
Opłacz to, wykrzycz to, a później weź się w garść, stań na nogi i zacznij żyć. Możesz żyć tak szczęśliwie, że głowa mała.
|
|
 |
Żeby nam się udało. Żebyśmy byli siebie pewni. I żeby nie było żadnych podejrzeń. I żebyśmy mówili sobie wszystko.
|
|
 |
Życzę ci, abyś był otoczony ludźmi, którzy potrafią darzyć cię miłością, nie odbierając samotności.
|
|
 |
Najwyższy czas przestać podkładać sobie nogi, a zacząć podawać ręce.
|
|
 |
I nie rozmawiajmy dzisiaj bo nie wiem co mam powiedzieć.
|
|
|
|