głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika teamobejbe

uszczypnęłam Go delikatnie w bok  wsuwając dłoń w tylną kieszeń Jego jeansów. rzuciłam krótkie powitanie do Jego kumpli zanim zdążył złożyć krótkiego całusa na moich wargach. wmieszałam się w konwersację a pro po rozgrywek w nożną w naszej szkole  muzyki na bal i idiotyzmu jednej z nauczycielek. tyle zostało z obaw o to  że nie będę potrafiła zaakceptować Jego znajomych.

definicjamiloscii dodano: 1 czerwca 2011

uszczypnęłam Go delikatnie w bok, wsuwając dłoń w tylną kieszeń Jego jeansów. rzuciłam krótkie powitanie do Jego kumpli zanim zdążył złożyć krótkiego całusa na moich wargach. wmieszałam się w konwersację a pro po rozgrywek w nożną w naszej szkole, muzyki na bal i idiotyzmu jednej z nauczycielek. tyle zostało z obaw o to, że nie będę potrafiła zaakceptować Jego znajomych.

wiesz  w tej chwili najgorsza jest tylko ta minimalna dawka nadziei  która we mnie siedzi. nie potrafię z Nim być  nie chcę  bo mam świadomość tego jak cholernie będzie mnie ranił swoim zachowaniem  nie mogę zważywszy na to jak niemożliwie ze sobą kontrastujemy  ale żyję Nim. funkcjonuję  dzięki temu  że ciągle jest blisko  uśmiecha się  przeszywa mnie na wskroś. nie ułatwia mi  a tak bardzo tego pragnę.

definicjamiloscii dodano: 1 czerwca 2011

wiesz, w tej chwili najgorsza jest tylko ta minimalna dawka nadziei, która we mnie siedzi. nie potrafię z Nim być, nie chcę, bo mam świadomość tego jak cholernie będzie mnie ranił swoim zachowaniem, nie mogę zważywszy na to jak niemożliwie ze sobą kontrastujemy, ale żyję Nim. funkcjonuję, dzięki temu, że ciągle jest blisko, uśmiecha się, przeszywa mnie na wskroś. nie ułatwia mi, a tak bardzo tego pragnę.

przyciągnął mnie do siebie za szlufkę od spodenek i zwinnym ruchem zsunął okulary przeciwsłoneczne z mojego nosa.   razi  daj!   wymamrotałam kiedy podnosił rękę do góry  abym nie mogła ich dosięgnąć. pocałował mnie w czoło wkładając wolną dłoń w moją tylną kieszeń.   zbyt mocno kocham Twoje oczy.   wyszeptał mi we włosy.

definicjamiloscii dodano: 1 czerwca 2011

przyciągnął mnie do siebie za szlufkę od spodenek i zwinnym ruchem zsunął okulary przeciwsłoneczne z mojego nosa. - razi, daj! - wymamrotałam kiedy podnosił rękę do góry, abym nie mogła ich dosięgnąć. pocałował mnie w czoło wkładając wolną dłoń w moją tylną kieszeń. - zbyt mocno kocham Twoje oczy. - wyszeptał mi we włosy.

'kocham cie wiesz? jak bardzo ? tak troszke bardzo w huj .teamobejbe

teamobejbe dodano: 1 czerwca 2011

'kocham cie wiesz? jak bardzo ? tak troszke bardzo w huj .teamobejbe

2 słowa   9 liter  był chujem.

zakonnicaa dodano: 31 maja 2011

2 słowa , 9 liter- był chujem.

ze łzami w oczach jak skończona kretynka wystukałam Mu wiadomość na gadu   'kochasz mnie właściwie?'. po kilku sekundach w komunikatorze pojawił się piszący ołówek  który po około pół minuty zniknął nie zamieniwszy się w żadną wiadomość. tak  nie potrafił mi odpowiedzieć na to na pozór zwyczajne pytanie  nawet przez kabel.

definicjamiloscii dodano: 30 maja 2011

ze łzami w oczach jak skończona kretynka wystukałam Mu wiadomość na gadu - 'kochasz mnie właściwie?'. po kilku sekundach w komunikatorze pojawił się piszący ołówek, który po około pół minuty zniknął nie zamieniwszy się w żadną wiadomość. tak, nie potrafił mi odpowiedzieć na to na pozór zwyczajne pytanie, nawet przez kabel.

tylko ja potrafię wpaść na salę gimnastyczną z drabiną w rękach  wmieszać się w pary tańczące poloneza  a na zdezorientowane spojrzenia kumpli jedynie wybuchnąć niepowstrzymanym śmiechem nie potrafiąc wykrztusić wyjaśnień.

definicjamiloscii dodano: 30 maja 2011

tylko ja potrafię wpaść na salę gimnastyczną z drabiną w rękach, wmieszać się w pary tańczące poloneza, a na zdezorientowane spojrzenia kumpli jedynie wybuchnąć niepowstrzymanym śmiechem nie potrafiąc wykrztusić wyjaśnień.

gdybym mogła wykonać przed śmiercią tylko jedno połączenie  zadzwoniłabym do Niego. zapewne uznasz za głupie stawianie Go ponad przyjaciół  czy rodzinę. ale ja wiem  że Oni wszyscy mają świadomość tego jak wiele dla mnie znaczą  ile im zawdzięczam  jak niemożliwie ich cenię. On? nie usłyszał nigdy ode mnie tego cholernego 'kocham'  nie powiedziałam  że istnieję głównie dla Niego i byłabym w stanie oddać za Niego życie. w obliczu śmierci  chciałabym Mu to wszystko powiedzieć.

definicjamiloscii dodano: 30 maja 2011

gdybym mogła wykonać przed śmiercią tylko jedno połączenie, zadzwoniłabym do Niego. zapewne uznasz za głupie stawianie Go ponad przyjaciół, czy rodzinę. ale ja wiem, że Oni wszyscy mają świadomość tego jak wiele dla mnie znaczą, ile im zawdzięczam, jak niemożliwie ich cenię. On? nie usłyszał nigdy ode mnie tego cholernego 'kocham', nie powiedziałam, że istnieję głównie dla Niego i byłabym w stanie oddać za Niego życie. w obliczu śmierci, chciałabym Mu to wszystko powiedzieć.

sezony myśliwskie. sezony łowieckie. sezony na miłość.

definicjamiloscii dodano: 29 maja 2011

sezony myśliwskie. sezony łowieckie. sezony na miłość.

jedyne co hamuje mnie przed doszczętnym oddaniem się Twoim pocałunkom i zatopieniu się w Twoich ramionach to ta cholera świadomość  jakim sukinsynem jesteś.

definicjamiloscii dodano: 29 maja 2011

jedyne co hamuje mnie przed doszczętnym oddaniem się Twoim pocałunkom i zatopieniu się w Twoich ramionach to ta cholera świadomość, jakim sukinsynem jesteś.

szaleję za Jego uśmiechem  za spojrzeniem przeszywającym mnie na wskroś  na dotykiem sunącym delikatnie po liniach mojego ciała  nawet za tym tanim flirtem jaki na mnie stosuje. wielbię sposób w jaki mówi  to jak z sekundy na sekundę z żartów może przejść na całkiem poważny temat. z jednej strony nienawidzę Go za to jak chorym skurwielem jest  z drugiej   tak niemożliwie chcę Go kochać.

definicjamiloscii dodano: 27 maja 2011

szaleję za Jego uśmiechem, za spojrzeniem przeszywającym mnie na wskroś, na dotykiem sunącym delikatnie po liniach mojego ciała, nawet za tym tanim flirtem jaki na mnie stosuje. wielbię sposób w jaki mówi, to jak z sekundy na sekundę z żartów może przejść na całkiem poważny temat. z jednej strony nienawidzę Go za to jak chorym skurwielem jest, z drugiej - tak niemożliwie chcę Go kochać.

stosunek wad do zalet? 100:1.

definicjamiloscii dodano: 27 maja 2011

stosunek wad do zalet? 100:1.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć