|
Czasem tak mnie to wszystko męczy, że nawet nie mam siły źle się czuć.
|
|
|
Kiedyś tak będzie, kiedyś zrozumiesz, że mogłabym ginąć za Ciebie setki razy, kiedyś do Ciebie dotrze, że aby Cię mieć, byłabym w stanie poświecić wszystko
|
|
|
złap płatek śniegu na język, a potem pokaż mi jak smakuje.
|
|
|
będę cię karmił szczęściem na śniadanie, miłością na obiad i namiętnością na kolacje
|
|
|
To jest właśnie prawdziwa miłość. Kiedy kochasz bez względu na wszystko, kiedy potrafisz wybaczyć nawet, kiedy bardzo cierpiałeś. Kiedy w tej właśnie jednej osobie skupia się cały Twój świat i jej szczęścia pragniesz najbardziej, czasem nawet kosztem własnego.
|
|
|
kochałam, więc wiem co to ból
|
|
|
Chyba mam trochę dość, trochę nie oddycham, trochę umieram, trochę tracę szczery uśmiech, trochę się zawiodłam.
|
|
|
łapiąc mnie za rękę, nie musisz przysięgać mi codziennych spotkań, cudownych prezentów i bycia na wyłączność tylko dla mnie. ja tego nie potrzebuję. ja potrzebuję tylko żebyś spojrzał mi prosto w oczy, i bez wahania powiedział: 'zaopiekuję się Tobą, i nie skrzywdzę, nigdy' - tylko tyle, to przecież nie tak dużo.
|
|
|
Ludzie wybierają różne rodzaje śmierci. Jedni się głodzą, inni wieszają. Ja postawiłam na miłość.
|
|
|
Tak po prostu, z dnia na dzień, przestaliśmy dla siebie istnieć.
|
|
|
|