 |
za oknem śnieg, ona siedziała owinięta w koc, ze słuchawkami w uszach, gdy usłyszała dźwięk przychodzącej wiadomości. Odczytała smsa, pisał, że wraca, że będzie jutro przed 10. zadowolona wróciła do wcześniejszych czynności. ktoś zapukał do drzwi jej pokoju, nie słyszała, więc wszedł, to był on. podszedł do niej, wyciągnął słuchawki z uszu i usiadł naprzeciwko niej. zobaczyła go.do oczu momentalnie podeszły jej łzy. przytulił ją i powiedział cicho 'nie płacz mała, już jestem'. 'przecież miałeś być jutro' powiedziała zdziwiona. 'chciałem Ci zrobić niespodziankę, kocie'. nie wytrzymała 'nigdy więcej nie wyjeżdżaj, nie na tak długo i nie na jakieś zadupie gdzie masz słaby zasięg.nawet nie masz pojęcia jak bardzo tęskniłam'.na jego twarzy pojawił się uśmiech, który tak uwielbiała 'myślisz, że chciałem tam jechać?brakowało mi tych Twoich humorków, głupich pomysłów, brakowało mi Ciebie i to ja tęskniłem bardziej'. przytulił i pocałował ją, po czym powiedział 'nigdy więcej mała'. / ziomalicaa
|
|
 |
" słuchaj swego serca wiesz, że ten głos ma tu przewagę dlatego połóż wszystkie myśli na jedna wagę wiem że było źle ale może być tylko lepiej więc słuchaj swego serca przecież ono wie najlepiej i pomyśl o tym co wspominałem przez ten czas gdy patrzyłem Ci w oczy mówiłem ze wierze w nas nie zmyślałem kłamstw wciąż wierze i to jest pewne bo u mnie w głowie nadal siedza myśli pokrewne... || by przyjaciel
|
|
 |
co raz bardziej czuje że nie jestem już Ci potrzebna...
|
|
 |
czasami mam ochotę przywalić Ci w łeb, że aż zaśpiewasz mi 'I need a doctor'. / ziomalicaa
|
|
 |
- chuj jakich mało... - ale kto? - no on.. - widziałam go jak całował sie z inna, przykro mi - jakos jak sie z nim pieprzyłaś nie przeszkadzało Ci to - wrzasneła i odeszła
|
|
 |
jak łatwo jest zranić, jak łatwo można odebrać komuś nadzieje i jak ciężko jest w tym świecie odnaleźć kogoś, kto jest godny naszej uwagi, naszego zaufania i człowiek w tak krótkim czasie może się cholernie zmienić, totalnie nie do poznania, a możne tu nie chodzi o zmianę tylko o ukazanie swojego prawdziwego 'ja'?. / ziomalicaa
|
|
 |
Czasami tylko wybrnę poza jakiekolwiek prawa natury i kogoś pokocham , ale to i tak mija i trzeba żyć jak gdyby nigdy nic . | | tapping
|
|
 |
uwierz mi że darze Cię wielkim uczuciem że cokolwiek by się działo jestem przy Tobie że nawet głupie niszczące życie sytuacje nie zniszczą tego, tego co nas tak bardzo łączy
|
|
 |
tymczasowe życie pod opieką brata. lajt czy tortury? / ziomalicaa
|
|
 |
nie lubię być ograniczana, nie lubię scen zazdrości, nie lubię tej nadwrażliwości. / ziomalicaa
|
|
 |
Przy Tobie często rozmyślam o tym jak miło jest czuć się bezpiecznie, jak miło jest mieć te świadomość, że gdy jest źle zawsze mogę na kogoś liczyć. Tak już jest że czasami coś stawia nam na drodze kogoś kto odmienia nasze życie. Czasami ten ktoś zostaje na dłużej, jest czymś w rodzaju wybawienia, nowego pożądania i przypływu energii. Jest wszystkim, mężczyzną który wciąż udowadnia mi że należy ufać Jego słowom i czynom. Tak to przyjaciel. / ziomalicaa
|
|
|
|