 |
"W moim innym świecie, możemy gadać do rana. I rozumiesz mnie bezsprzecznie i jemy wspólne śniadania, I należysz do mnie, choć to nie kwestia posiadania, I czujemy się bezpiecznie jakby cały świat był dla nas."
|
|
 |
"Tamten nie może jej kochać tak jak on, nie może jej wielbić w taki sposób, nie jest w stanie dostrzec jej wdzięcznych ruchów ani tych szczególnych znaczków na jej twarzy. Jakby to tylko jemu było dane widzieć prawdziwy kolor jej oczu i poznawać smak jej pocałunków."
|
|
 |
I w pewnym momencie Twoje życie się zatrzymuje, stajesz pomiędzy nicością, a jedyne uczucie, które Cię ogarnia to nienawiść do wszystkiego co Cię otacza. Od środka rozrywa Cię melancholia i wewnętrzny krzyk, który nie umie wydostać się spod płachty kłamstw, które malujesz na twarzy mówiąc ' wszystko w porządku ', jedyne lekarstwo, które jest w stanie Ci pomóc to również Twoja trucizna, która jednocześnie niszczy Cię doszczętnie, a z drugiej strony wystarczy jeden uśmiech by wszystko co się rozsypało wróciło na właściwy tor, a radość z życia przepełniała Twoje posklejane serce. Cicho łudzisz się, że On wróci, obdarzy Cię tym kurewsko uroczym uśmiechem i wszystko będzie jak dawniej bo nadzieja umiera przecież ostatnia.
|
|
 |
nie dawaj nadziei jeśli masz zranić nie obiecuj gdy wiesz że nie dotrzymasz słowa
|
|
 |
Najlepiej, nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości, opcji. Daruj sobie myślenia o tym, co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz akurat to, czego kompletnie się nie spodziewasz
|
|
 |
Ludzie-przychodzą, robią nadzieje, dają poczucie bezpieczeństwa i nagle odchodzą bez słowa wyjaśnienia.
|
|
 |
Bo już nigdy nie będzie tak jak kiedyś, nawet gdybyśmy bardzo chcieli to naprawić. Zawsze będzie czegoś brakowało
|
|
 |
„nie można w życiu mieć wszystkiego, ale trzeba do tego dążyć. bo szczęście to nie cel w sobie, ale styl życia..”
|
|
 |
Nie jestem idealna. Nigdy nie byłam.
Nie chciałam być najlepsza, tylko wystarczająca dla Ciebie.
|
|
 |
Hemoglobina mija szybko aortę, chociaż serce by chciało robić wszystko najwolniej. I ta krew tętni w setki miejsc. To tylko ty - 36 i 6
|
|
 |
brak mi skrzydeł by się wznieść ponad asfalt, upadły anioł co zostawił secre w zastaw
|
|
 |
zapomnij o mnie, nie ma mnie od teraz, to rzeczywistość ten przymus wywiera, wykasuj mój telefon, to proste jest, widzisz? wczoraj mnie kochałaś. dziś mnie znienawidzisz
|
|
|
|