 |
Siedziała na boisku. Ubrana w dresy i bluzę brata piła kolejne piwo. Z słuchawek dobiegał głos Ostrowskiego, a z jej ust ciche szepty. 'Gadasz do siebie?' Usłyszała nagle i jej ciało przeszył dreszcz. Ten głos rozpoznałaby wszędzie, nawet w najgorszym hałasie. Nie podniosła głowy. 'Nic Ci do tego.' Warknęła, wciąż patrząc w ziemię. Przykucnął i wtedy jego zapach oplótł się wokół jej ciała. Wstała, upuszczając butelkę. 'Po co przyszedłeś?!' Ryknęła na całe gardło. 'Uspokój się. Chciałem pogadać.' Szepnął, wyciągając rękę w jej stronę. 'Nie. Nie będziemy rozmawiać. A wiesz dlaczego? Bo kiedy Ty odwrócisz się i pójdziesz w swoją stronę, ja zostanę z dźwiękiem Twojego głosu w uszach i to ja będę wyć przez kolejne miesiące. A teraz spuść wzrok i wynoś się w końcu z mojego życia!' Brakowało jej powietrza. Chłopak zaczął iść w przeciwną stronę. 'Zostań.' Szepnęła z nadzieją, że nie usłyszy. Wrócił się. Zamknął jej ciało w żelaznym uścisku. Doskonale znała smak pożegnań.
|
|
 |
Nie wiem, jak mam się zachowywać,gdy jestem tak blisko ciebie-przyznał.
-Nie wiem,czy potrafię być tak blisko.
|
|
 |
Lubię takie pieprzone, drobne rzeczy, jak trzymanie za rękę i szczery uśmiech. Chcę po prostu aby Ktoś umiał wytrzymać ze mną, a ja z Nim.
|
|
 |
och, co Ty taka blada? - ja blada, ale Ty masz na "twarzy" tyle tapety, że w razie czego mi pożyczysz! ;x
|
|
 |
Twój zapach na poduszce Chce romantycznych spacerów, chce się wygłupiać i obrażać na żarty, chce żebyś mnie przytulił i żebym mogła zatonąć w Twoich ramionach, wiedząc, że żadna po za mną nie ma do tego prawa, chce patrzeć z Tobą w gwiazdy i całować Cię kiedy tylko mam na to ochotękołysze mnie do snu...
|
|
 |
Dobrze , że jesteś " czasem fajnie byłoby usłyszeć .
|
|
 |
Moi sąsiedzi słuchają świetnej muzyki, nie wiem czy chcą ale słuchają. ; d
|
|
 |
“ Gdyby łzy zabijały już byłabym trupem ”
|
|
 |
I nie chodzi tu o wielką miłość, rodem z komedii romantycznych.
Chcę kilku momentów,
które uświadomią mi : to jest twoje miejsce, zostań tu, zostań ze mną.
Kilku słów które wywołają uśmiech.
Kilku zdarzeń, które pomogą mi się odnaleźć, znów, na nowo.
|
|
|
|