 |
kiedy pokłady te a to nie słaby sens skończą się, ucieknie część i może tak przetrwamy gdzieś
|
|
 |
mało snu, za to mnóstwo nadziei
|
|
 |
nie słyszę nic poza biciem serc z kamieni, pracuję w strefie wysokich decybeli
|
|
 |
cokolwiek powiesz, podzielę to na trzy,
nie wierzę w twoje teorie, kruszę je w pył
|
|
 |
tyle dróg, ile ludzi, ile błędów. wielu zagubionych nie pozna dziś happy endu
|
|
 |
i nikt nie dziwi się rachunkom, dopóki trzeźwość nie zwali go z nóg
|
|
 |
dużo mówiłeś. o sobie, o mnie, o nas. szkoda tylko, że nie powiedziałeś, żebym nie robiła sobie zbytniej nadziei, bo i tak nie będziemy nigdy razem /moje,stare
|
|
 |
jeżeli o mnie chodzi to alkohol mnie potrzebuje przecież
/świetlicki
|
|
 |
|
przeglądam archiwum gg . to zdecydowanie lepsze , niż książka
|
|
 |
nie dodaję postów na fejsie jak pojebana - i dobrze mi z tym .
|
|
 |
okropnie jest wiedzieć, że ludzie, których nadal kochasz zniknęli z Twojego życia. prawdopodobnie na zawsze.
|
|
|
|